Na miejsce przybyli strażacy, którzy szybko ugasili 400-letni pomnik przyrody.
- Nie wiemy czy ogień został zaprószony przez lekkomyślność, czy też było to celowe podpalenie - mówi Zbigniew Żywiec, nadleśniczy Nadleśnictwa Dukla, które zarządza lasem "Dębina". - Mam nadzieję, że skutki pożaru, który nie zdołał objąć jeszcze całego wnętrza pnia, nie będą dla dębu zabójcze, byłaby to bowiem wielka strata dla naszej przyrody.
Dąb Wincenty od 1966 roku jest pomnikiem przyrody, ma około 400 lat i 545 cm obwodu pnia. Przed rokiem zdobył II miejsce w ogólnopolskim plebiscycie Drzewo Roku 2014.


Komentarze
Dodaj komentarz