- Pumptrack nadaje się do treningów i zabawy dla wszystkich niezależnie od wieku. Służy do rekreacyjnej jazdy dla najmłodszych, jak również do treningów dla bardziej zaawansowanych. Mogą z niego korzystać osoby jeżdżące na rowerach, deskorolkach, hulajnogach i rolkach - tłumaczy Dorota Chlik, wójt gminy Miejsce Piastowe.
Cały plac ma wymiar 38x71 metrów, a sam tor rowerowy jest o długości 120 metrów. W ramach zadania powstała też ławka multimedialna zasilana solarami z wyjściami USB, miejsce do parkowania rowerów, chodniki, zasadzone zostały też krzewy.

- Tor jest bardzo dobry dla zabawy zarówno dla osób zaawansowanych jak i amatorów. Mimo, że nie jest zbyt długi, bo ma 120 metrów, to wykorzystany jest w 100 procentach, z dużą ilością zakrętów - opowiada Maciej Rawicki.
Radzi też, jak bezpiecznie można korzystać z pumptracka. - Po takim torze da się przejechać praktycznie na każdym rowerze, desce, rolkach, hulajnodze. Należy jednak pamiętać, że nie można siedzieć na siodełku. Dla własnego bezpieczeństwa nie należy też zapominać o kasku oraz ochraniaczach na kolana i łokcie - mówi Maciej Rawicki.
Łukasz Rawicki, szef działu technicznego i współwłaściciel firmy VeloProjekt podkreśla, że pumptrack, by odpowiednio spełniał swoją rolę i był bezpieczny musi zostać bardzo dobrze zaprojektowany.
- Górki, muldy, zakręty… Ktoś mógłby sobie pomyśleć, że jest to zrobione w sposób przypadkowy, że ktoś miał taką a nie inną fantazję. Jednak każdy element, każda wysokość i zagłębienie są w odpowiedni sposób zaprojektowane. Jeszcze przed położeniem asfaltu jeździmy i testujemy, czy wszystko jest dobrze - tłumaczy Łukasz Rawicki.
Jak dodaje, na odpowiednio zaprojektowanym pumptracku mogą sobie świetnie radzić i bawić nawet dzieci w wieku przedszkolnym. Rocznie wykonujemy około 15 takich torów. Te asfaltowe są bezpieczniejsze od ziemnych czy wykonanych z kruszywa.
Mimo, iż odbiór inwestycji już się odbył, to jednak pumptrack jest zamknięty. Będzie można z niego korzystać, gdy zostaną zniesione zakazy związane z epidemią koronawirusa. Planowane jest zorganizowanie wówczas jazdy pokazowej a także nauki jazdy na nowym torze.

Inwestycja kosztowała niespełna 250 tys. zł, z czego prawie 165,5 tys. zł udało się pozyskać z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.
Zobacz zdjęcia:


Komentarze
Dodaj komentarz