Tragedia w drodze do szkoły
W tym samym czasie, wzdłuż ulicy Tysiąclecia, ścieżką rowerową poruszała się 18-letnia Patrycja G. Dziewczyna, jak co dzień, jechała do I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. Kierowca zamierzał wjechać w drogę dojazdową do huty. Włączył kierunkowskaz i rozpoczął manewr skrętu w prawo. Jakub R. najpierw zjechał na lewy pas ruchu, po czym wjechał w drogę dojazdową przecinając ścieżkę rowerową, na której rowerzyści mają pierwszeństwo. W tym czasie do przejazdu zbliżała się Patrycja. Gdy miała już przed sobą przód kabiny ciągnika siodłowego zaczęła hamować. Jednak nie zdążyła zatrzymać jednośladu i uderzyła w obszar zabudowy osłony zbiornika paliwa. Następnie dostała się pod naczepę, która przejechała po niej. Dziewczyna poniosła śmierć na miejscu. Kierowca, który nie zauważył zdarzenia, kontynuował jazdę pod bramę zakładu. O tym, że przejechał rowerzystkę dowiedział się od świadków.
Winny nie tylko kierowca...
Proces Jakuba R. toczył się przed Sądem Rejonowym w Krośnie. Kierowca ciągnika siodłowego przyznał się do winy i został skazany na 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na lat 3. Dodatkowo sąd przyznał rodzicom zmarłej dziewczyny nawiązki po 5 tys. zł. W wyroku padło stwierdzenie, że również Patrycja G. przyczyniła się do tego wypadku w niewielkim stopniu. Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego, według którego 18-latka nie zachowała należytej ostrożności i nie prowadziła poprawnej obserwacji stanu zajętości drogi.Apelacja od wyroku
Nie zgodzili się z tym stwierdzeniem rodzice Patrycji G. oraz ich pełnomocnik adwokat Tymoteusz Skrzypek i złożyli apelację.Pierwsza rozprawa apelacyjna w Sądzie Okręgowym w Krośnie odbyła się w maju 2019 r.
- W apelacji podnosiliśmy między innymi niedopuszczenie przez Sąd Rejonowy w Krośnie innej opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Zarówno zdaniem rodziców zmarłej dziewczyny jak i moim, opinia wydana przez biegłego na potrzeby sądu, miała szereg błędów i nie zostały one wychwycone na etapie postępowania przed sądem rejonowym. Dopiero postępowanie apelacyjne umożliwiło przeprowadzenie dokładniejszej opinii - stwierdził Tymoteusz Skrzypek.

Nowa opinia biegłych
Sąd Okręgowy w Krośnie na wniosek rodziców Patrycji G. i ich pełnomocnika zdecydował, że konieczne jest wydanie jeszcze jednej, kompleksowej opinii. Zlecił jej wykonanie Zakładowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Trafiła ona krośnieńskiego sądu latem tego roku.Inne wyliczenia
- Naszym zdaniem została ona przygotowana bardzo dokładnie, w najwyższych standardach profesjonalizmu. Biegli przyjechali na miejsce wypadku, dokonali dodatkowych pomiarów. W efekcie opinia potwierdziła nasze wątpliwości, które wskazywaliśmy wcześniej. Mam tutaj na myśli między innymi nachylenie ścieżki rowerowej, stan jej zabrudzenia. Przede wszystkim jednak biegli dokonali prawidłowej oceny co do możliwości uniknięcia przez Patrycję zderzenia. Biegli ustalili, w którym momencie powstał stan zagrożenia w odczuciu 18-latki. Ich zdaniem powstał na 11 metrów przed miejscem, w którym doszło to tego tragicznego wypadku. Ustalili też, jaką dziewczyna miała możliwość wyhamowania. Obliczyli, że droga hamowania wynosiła minimum 12 do 13 metrów. Oznacza to, że w momencie, kiedy powinna podjąć manewry obronne, by uniknąć zderzenia, nie miała już żadnych szans, by uniknąć tego wypadku - podkreślił adwokat Tymoteusz Skrzypek.Patrycja nie ponosi żadnej winy
Na podstawie tej opinii, Sąd Okręgowy w Krośnie a początku tego tygodnia zmienił wyrok. Sędzia Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie potwierdził, że z opisu czynu zostało wyeliminowane stwierdzenie, że Patrycja G. przyczyniła się do zdarzenia.


Komentarze
Dodaj komentarz