- Obecna władza dopuszcza się represji wobec obywateli. Chcemy w ten sposób dać im do zrozumienia, że jesteśmy przeciw - mówili uczestnicy "spontanicznego" protestu, którzy przeszedł ulicami Krosna w niedzielny (13.12) wieczór.
Uczestnicy spotkali się na rynku, przeszli ulicami miasta i zakończyli ponownie na rynku. Na ich drodze znalazło się Rondo Solidarności.
- To jest symboliczne miejsce. Chcieliśmy uczcić 39. rocznicę wybuchu stanu wojennego, wtedy to Solidarność została stłamszona. Obecnie nasza władza nas tłamsi - kobiety, nauczycieli, służbę zdrowia, prawników i wymiar sprawiedliwości. Tym spotkaniem pokazujemy swoje niezadowolenie - mówili.
Mieli ze sobą transparenty i flagi narodowe, UE, a także symbole strajku kobiet.
Spotkanie przebiegło spokojnie, całą "akcję" obserwowali z daleka policjanci.



Komentarze
Dodaj komentarz