Górska Odyseja ma zwrócić uwagę na problem zaśmiecania gór i lasów odpadami, szczególnie tymi z plastiku, które są bardzo niebezpieczne dla środowiska. 19 lutego na krośnieńskim rynku została zorganizowana konferencja prasowa przed rozpoczęciem II etapu przedsięwzięcia. Na rynku można też oglądać wystawę artystycznych zdjęć śmieci, zebranych w 2020 r. podczas Bałtyckiej Odysei.
Z Bieszczad w Sudety
Trasa marszu składa się z 10 etapów. W wybrany weekend w każdym miesiącu grupa wolontariuszy pod przewodnictwem Dominika Dobrowolskiego, ekologa i podróżnika, pomysłodawcy akcji, pokona każdorazowo ok. 70-90 km, by w październiku dotrzeć do Świeradowa–Zdroju w Sudetach.
- Górska Odyseja to marsz polskimi górami. Wystartowaliśmy w styczniu w Bieszczadach, a przed nami jeszcze 700 kilometrów przejścia przez Karpaty i Sudety. Idziemy głównymi szlakami, którymi przemierzają turyści - opowiada Dominik Dobrowolski.
Walka z zaśmiecaniem
Górska Odyseja to przede wszystkich akcja edukacyjna. Ze względu na panujące warunki pogodowe, w styczniu i w lutym, marszowi nie towarzyszy sprzątanie. Natomiast są spotkania z mieszkańcami, samorządami, czy organizacjami pozarządowymi oraz mediami, by mówić o problemie, który dotyczy wszystkich - o zaśmiecaniu. Jednak jat twierdzi Dominik Dobrowolski, samo sprzątanie nie jest metodą na pozbycie się problemu.
Edukacja z... miotłą
- Pozbycie się problemu, to brak zaśmiecania. Chcemy edukować i namawiać do wprowadzenia systemowych rozwiązań w tym zakresie - podkreśla Dominik Dobrowolski, który podczas konferencji wystąpił z... miotłą.
- Jest to miotła podarowana przez panią burmistrz Krynicy Morskiej. W ubiegłym roku, gdy sprzątałem plażę poprosiła mnie, że gdy będę mówił w Polsce o zaśmiecaniu Bałtyku podkreślał, że śmieci te pochodzą z lądu, czy do morza spływają rzekami - dodaje pan Dominik.
Z gór do Bałtyku
W ubiegłym roku podczas akcji Bałtycka Odyseja znajdowane były śmieci, które nie pochodziły z nad morza. 80 procent zanieczyszczenia Bałtyku, to śmieci pochodzące z lądu i dlatego postanowiliśmy kontynuować naszą akcję w górach, gdzie początek biorą rzeki.

1500 wagonów śmieci
Patronat nad tym przedsięwzięciem sprawują Lasy Państwowe, gdyż mówienie o śmieciach, o plastiku w lesie czy górach jest bardzo ważne. Nawet w takich okolicznościach, jak dzisiaj, gdy zalega spora warstwa śniegu.
- Mówimy, ile jest śmieci w lasach, skąd się biorą i dlaczego nie powinniśmy zaśmiecać naszego środowiska naturalnego. Problem jest ogromy. Dla zobrazowania powiem, że śmieci wywożone co roku zajęłyby 1500 wagonów węglowych, a w ciągu 10 ostatnich lat śmieci wywiezione z lasów wypełniłyby całą przestrzeń Stadionu Narodowego w Warszawie. Koszty ponoszone przez Lasy Państwowe to około 20 mln zł rocznie, ale to nie pokazuje całości kosztów, gdyż w sprzątaniu lasów pomagają nam samorządy, szkoły. Jednak najbardziej dramatyczny jest koszt przyrodniczy. Cierpi przyroda, cierpią zwierzęta. Zdarzyło się na przykład, że przez śmieci zginęła niedźwiedzica, która zjadła plastikowe opakowania - opowiada dr Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie.

Respekt przed górami
Podczas II części Górskiej Odysei, w piątek, 19 lutego zostanie zrealizowana trasa z Komańczy do Woli Piotrowej, w sobotę (20 lutego) - z Woli Piotrowej do Rymanowa-Zdroju, a w niedzielę (21 lutego) - z Rymanowa-Zdroju do Dukli.
- Na każdym odcinku można się do nas dołączyć, oczywiście trzeba uwzględnić warunki pogodowe. Z jednej strony jest to wspaniała wyprawa, ale do gór trzeba mieć respekt. Trzeba być bardzo dobrze przygotowanym, by dziennie pokonać dystans około 30 kilometrów - dodaje Dominik Dobrowolski.
Na starcie odcinka z Komańczy do Woli Piotrowej stanął między innymi Edward Marszałek z krośnieńskiej dyrekcji Lasów Państwowych.
- Latem trasa ta jest bardzo łatwa, występują na niej tylko dwa podejścia. Dzisiaj jest tam jednak sporo śniegu i trzeba włożyć sporo wysiłku, by ja pokonać. Jednak warto to robić, by uświadamiać sobie, że problem śmieci, które niedługo wyjdą spod tego śniegu, naprawdę istnieje - zaznacza Edward Marszałek.
Kampania edukacyjna
Przedsięwzięcie jest częścią kampanii edukacyjnej #MniejPlastiku, realizowanej przez bank Credit Agricole wraz ze spółką leasingową EFL. Partnerami akcji są także stowarzyszenie Program Czysta Polska oraz Lasy Państwowe.


Komentarze
Dodaj komentarz