Tragiczny wypadek w Szklarach. Nie żyje 37-letni motocyklista
Data publikacji:12 kwietnia 2021, godz. 18:07
Policjanci pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny wypadku w miejscowości Szklary. Zginął 35-letni motocyklista, mieszkaniec gminy Iwonicz-Zdrój.
Około godz. 18:20 w miejscowości Szklary w gminie Jaśliska doszło do tragicznego w skutkach wypadku.
Kierujący motocyklem marki Suzuki jadąc w kierunku Rymanowa, z nieznanych na chwilę obecną przyczyn, na łuku drogi pojechał prosto. Motocykl zjechał z jezdni i wjechał do strumyka.Mężczyzna wjechał do niewielkiego strumykaObrażenia mieszkańca gminy Iwonicz-Zdrój okazały się bardzo poważne, uderzył on głową w skały. Mężczyzna był reanimowany. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
To pierwszy śmiertelny wypadek z udziałem motocyklisty w tym sezonie. Oby ostatni.
REKLAMA
Komentarze
Kasia
14.04.2021 13:14
Ludzie, opanujcie się. To nie miejsce na wasze chore dywagacje. ZGINĄŁ CZŁOWIEK... mąż, ojciec, syn, brat... Szczere współczucia dla najbliższych i dużo siły w przetrwaniu tych trudnych chwil...
My kierowcy aut mamy uważać bo mywymuszamy? Śmiech na sali jadąc 90 motor 200. Bo to królowie szos... Bogowie? My mamy zjeżdżać im z drogi. Ciągle słychać kierowca auta wymusił.skręcamy wiedząc że auto z przeciwka pojazd porusza się z prędkością odpowiadającej drodze po której się porusza. Jeśli to teren zabud to 50/h poza 90/h itp.My mamy uważać bo ludzie nie wszyscy oczywiście wsiadajacy na motor maja automatycznie wyłączone myślenie. Zwolnij nie jesteś sam!! Wyjeżdżasz to wróć bezpiecznie.
Boże ile każdego roku nieszczęść na tych motocyklach? Zimą był spokój, przyszła wiosna i znowu się zaczyna. Nasze drogi są bardzo niebezpieczne na takie szybkie motory. Młodzi ludzie uważajcie jeździe ostrożnie przewidując zagrożenia, życie jest takie krótkie!!!
To był normalny spokojny człowiek tak jak i kierowca miał rodzinę ,nie był żadnym piratem drogowym nie pakujcie każdego do jednego worka to był traginczy w skutkach poprostu wypadek . To jest tragedia dla jego rodziny młodej żony i dzieci które miał . Spoczywaj w pokoju [*]
niestety większość motocyklistów ginie bo wymusza sie na nich pierwszeństwo tych co giną przez własne błedy jest niewielu ale to wina prawa które delikwentów powodujących zdarzenia smiertelne karze bardzo łagodnie a tu niestety powinny być zatrzymywane uprawnienia i wysokie kary
Co on miał na głowie przy dzisiejszych kaskach naprawdę trzeba dobrze przypier... żeby umrzeć od obrażeń głowy, częściej od obrażeń wew. ludzie umierają. Jechałem tam pół godziny wcześniej jeszcze pełno piachu wszędzie trzeba uważać bo brak skupienia i rutyna zabija na motocyklu nie prędkość
Przede wszystkim to zginąć można tak samo na motocyklu za 2tys jak i za 20tys. I nie był to gsxr znwco od siedmiu boleści. W ogóle to nie wiem po jakiego grzyba komentarze pod czymś takim?!
to jest tragiczne jak cos co sprawia Ci przyjemność w ciągu jednej chwili przynosi śmierć.... jazda na takim motocyklu to jak taniec z diabłem.... lepiej momalej a dalej
na takim motocyklu co od 0 do 200km rozpędza sie lekko w 7 sekund może się dużo zdarzyć....(*) a jeśli się kupuje motocykl za 20 tyś to się wie że można latwo zginąć, choćbyś niewiadomo jakim kierowcą był... i gaz odkręcić do końca to tutaj żadna sztuka..... lepiej pomalej a zawsze do celu a taki gsxr nie bez powodu ma łatke łamacza ram
Komentarze
Dodaj komentarz