Po dwie bramki Mateusza Krakosia oraz Tobiasza Walczyka i remis w ciekawym, twardym, ale prowadzonym fair, meczu o mistrzostwo klasy okręgowej na stadionie w Sieniawie.
Drugi z rzędu remis na własnym boisko zanotowali piłkarze Wisłoka Sieniawie. W sobotnie popołudnie podejmowali LKS Skołyszyn. Zawodnicy gości nie przestraszyli się wyżej notowanego rywala i już w 11 minucie wyszli na prowadzenie. Tobiasz Walczyk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skierował piłkę do siatki gospodarzy, która po drodze odbiła się jeszcze od słupka. Wisłok doprowadził do remisu osiem minut później. Także dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił aktywny tego dnia Mateusz Krakoś. Skołyszyn wyszedł na prowadzenie trzy minuty przed przerwą, a bramkę po kontrataku strzelił ponownie Tobiasz Walczyk. Goście prowadzenie utrzymywali do 87 minuty, choć wcześniej zarówno jedna jak i druga drużyna mogła pokusić się o strzelenia. Wówczas to, po akcji zapoczątkowanej z lewej strony boiska, pozostawiony bez opieki na polu karnym Mateusz Krakoś silnym strzałem doprowadził do remisu.
Goście mogli jeszcze zgarnąć 3 punkty, ale w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, piłka po silnym strzale Tobiasza Walczyka odbiła się od słupka.
Komentarze
Dodaj komentarz