Policjant z Krosna: Mężczyzna leżał w kałuży krwi

W piątek (25 marca) odbyła się kolejna rozprawa w procesie dwóch mieszkańców Krosna oskarżonych o zabójstwo 27-letniego mężczyzny. Tragiczne wydarzenia rozegrały się 3 września 2020 r. w przewiązce między dwoma blokami przy ul. Krakowskiej, między ulicami Naftową i Magurów.

Dzisiaj sąd przesłuchał policjanta z patrolu, który jako pierwszy dotarł na miejsce zdarzenia.

- Otrzymaliśmy informację, że mężczyzna jest bity przez inne osoby. Mężczyzna leżał w kałuży krwi na chodniku przy budynku, twarz miał skierowaną w kierunku chodnika, a z głowy ciekła krew. W pobliżu był czarny plecak z alkoholem - zeznał w sądzie policjant z KMP w Krośnie.

Poszkodowany był nieprzytomny, nie udało się nawiązać z nim kontaktu.

Karetka pogotowia przyjechała bardzo szybko i ratownicy wraz z lekarzem przejęli udzielanie pomocy pobitemu mężczyźnie.

- Po wstępnym rozpytaniu znajdujących się w pobliżu osób okazało się, że związek w pobiciem może mieć mieszkaniec jednego z bloków znajdujących się na pobliskim osiedlu. Później pomagaliśmy policjantom kryminalnym w zatrzymaniu tego mężczyzny, który zachowywał się agresywnie - powiedział funkcjonariusz.

Dodał również, iż dzień wcześniej razem z kolegą z patrolu interweniowali względem poszkodowanego 27-latka na klatce schodowej bloku przy ul. Mickiewicza. Był nietrzeźwy, ale nie było podstaw do jego zatrzymania.

Z kolei jeden z ratowników medycznych Samodzielnego Publicznego Pogotowia Ratunkowego w Krośnie zeznał, że poszkodowany mężczyzna miał poważne obrażenia głowy i był w stanie, który kwalifikował go do pilnego transportu. Po sprawdzeniu niezbędnych parametrów, po kilku minutach, karetka odjechała z nieprzytomnym poszkodowanym do krośnieńskiego szpitala.

Sąd czeka jeszcze na opinię, którą mają wydać biegli z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Łukasz C. i Wojciech K. są tymczasowo aresztowani. Pierwszy z oskarżonych odpowiada w tej sprawie w warunkach recydywy. Wcześniej był karany między innymi za rozbój i pobicie.
Obydwu mężczyznom grozi kara od lat 8 do 25 lat więzienia lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.