100 lat pani Marii Wilusz z Dobieszyna

Maria Wilusz, mimo sędziwego wieku, jest w świetnej kondycji. Może pochwalić się doskonałą pamięcią i jasnością umysłu, co udowodniła, recytując wiersz o dzikich gęsiach, którego uczyła się w szkole. Świetnie pamięta nazwiska swoich nauczycieli w szkole. Wspominała między innymi Antoniego Jaracza, który urodził się 1883 roku i był kierownikiem ówczesnej Publicznej Szkoły Powszechnej w Dobieszynie, gdzie w latach 1940-1943 prowadził tajne nauczanie.

Podczas okolicznościowego spotkania, burmistrz Jolanta Urbanik w imieniu swoim oraz mieszkańców gminy przekazała solenizantce najlepsze życzenia dalszych długich lat w zdrowiu i szczęściu, a także wręczyła drobny upominek wraz z symbolicznym bukietem kwiatów.

Rodzina, która towarzyszyła, opowiadała też o ciężkich przeżyciach pani Marii z lat wojennych i historię jak przed wywózką na przymusowe roboty do Niemiec, uratował ją nowy płaszcz.