- Całość takiego planowania wykonują specjaliści w oparciu o aktualną wiedzę naukową, uwzględniając jednocześnie wszystkie przepisy prawa. Opisują oni nie tylko świat roślin, widoczny nad ziemią, ale zaglądają również w jej głębię, kopiąc próbne profile glebowe. Od tego bowiem, jakiego rodzaju jest gleba, ile ma różnorodnych warstw i jak mocno jest wilgotna, zależy skład gatunkowy, pokrój lasu i jego dynamika wzrostu - tłumaczy Ireneusz Kimla, naczelnik Wydziału Urządzania Lasu RDLP w Krośnie.
Wynikiem tej pracy jest dokument, według którego leśnicy hodują i pozyskują drzewa przez kolejne 10 lat. Plan Urządzenia Lasu (PUL) to kilka opasłych tomów wraz z załączonymi tabelami i mapami, gdzie każdy skrawek drzewostanu, tzw. wydzielenie, ma swoje wskazania ochronne i gospodarcze.

Finansowanie wszystkich niezbędnych badań i całego procesu planowania odbywa się przy użyciu pieniędzy zebranych w funduszu leśnym, zasilanym dochodami ze sprzedawanego przez Lasy Państwowe drewna.
- Zresztą całość działalności LP finansowana jest ze sprzedaży drewna, w tym również działania na rzecz ochrony przyrody, pomocy samorządom, rozwoju badań naukowych, edukacji przyrodniczej, turystyki i wielu innych. Działalność LP nie obciąża podatników swoimi kosztami, a sprzedaż drewna zasila budżet państwa - podkreśla Ireneusz Kimla.

Zgodnie z przepisami prawa, poszczególne etapy opracowania PUL podawane są do publicznej wiadomości z możliwością składania uwag i wniosków, które są analizowane, a sposób ich rozpatrzenia również podawany jest do publicznej wiadomości. W ten sposób Lasy Państwowe realizują element edukacji ekologicznej społeczeństwa.
Zawsze najbardziej kontrowersyjną częścią planu jest ilość zaplanowanych do pozyskania w okresie przyszłych 10 lat drzew. Wyraża się ją ilością metrów sześciennych drewna. Ta konkretna wartość zawsze, dla osób niezwiązanych z branżą drzewną, a interesujących się lasem jest "zbyt duża", a dla przedsiębiorców, którzy przetwarzają drewno i drwali, którzy żyją z ich ścinania "zbyt mała".

- Samo pozyskanie drewna ma w tym procesie aspekt drugoplanowy i nie jest celem planowania urządzeniowego. Pozyskane drewno daje jednak możliwość finansowania wszystkich działań w zakresie gospodarki leśnej i to bez konieczności sięgania do środków budżetowych, czyli nie obciąża kieszeni obywateli - mówi naczelnik Wydziału Urządzania Lasu RDLP w Krośnie.

- Spojrzenie na las i pracę ludzi z nim związanych nie powinno zawężać się do krytykowania tego, co widzimy tu i teraz, ponieważ plan urządzenia lasu obejmuje pełne dekady, jego konsekwencje widoczne są przez dziesięciolecia, a nadrzędnym jego zadaniem jest zachowanie lasu w dobrej kondycji przez kolejne stulecia - dodaje Ireneusz Kimla.
Dofinansowano ze środków Lasów Państwowych



Komentarze
Dodaj komentarz