- Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety było wychłodzenie organizmu. Nie stwierdzono udziału osób trzecich. Do specjalistycznych badań została zabezpieczona krew zmarłej - poinformowała Prokurator Rejonowy w Krośnie Iwona Czerwonka-Rogoś.
[AKTUALIZACJA]
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że na ciało kobiety w rejonie ulicy Sanockiej w Rymanowie, na terenie nieużytków rolnych natknął się w niedzielne przedpołudnie myśliwy.
- W trakcie polowania wszedł w mały zagajnik znajdujący około 500 metrów od ulicy Sanockiej i zobaczył kobietę. Leżała w terenie zakrzaczonym, obrośniętym brzozami. Miała ślady zadrapania, ale nie było śladów pobicia - powiedziała prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon, ale nie był w stanie ustalić jego przyczyny.
Przy kobiecie nie znaleziono żadnych dokumentów, ale szybko potwierdzono, że to 52-letnia mieszkanka gminy Rymanów.
Dalsze czynności w tej sprawie wykonuje policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Krośnie.


Komentarze
Dodaj komentarz