O szczegółach poinformowali podczas konferencji prasowej Janusz Starzak, dyrektor RDLP w Krośnie i Kamil Grałek, naczelnik Wydziału Ochrony Zasobów Przyrodniczych.
- Dyrektor generalny Lasów Państwowych został zobowiązany pismem minister klimatu i środowiska pismem z 16 kwietnia 2024 r. do przeprowadzenia konsultacji społecznych i w terminie do 15 czerwca br. przedstawienia uzasadnionych propozycji aktualizacji terenów wstrzymania ograniczenia pozyskania drewna. Co ważne, powierzchnie lasów objętych wyłączeniami nie mogła ulec zmianie - tłumaczył dyrektor Janusz Starzak.

83 wnioski pozytywnie oceniały polecenie MKiŚ oraz negatywnie oceniały aktualizację RDLP w Krośnie, 1 wniosek negatywnie oceniał polecenie MKiŚ oraz pozytywnie
oceniał aktualizację RDLP w Krośnie, a 824 wnioski negatywnie oceniały cały proces funkcjonowania polecenia, przy czym autorzy wnioskowali o całkowitą rezygnację z wyłączeń lasów z użytkowania.


Także przedsiębiorcy działający w branży leśnej jednoznacznie negują cały proces funkcjonowania polecenia ministra klimatu i środowiska oraz propozycji jego aktualizacji. Wskazują na całkowity brak akceptacji zaproponowanych działań. Zwracali uwagę na aspekt ekonomiczny wprowadzonego moratorium, rodzący spadek przychodów prowadzonej działalności, wzrost bezrobocia, ograniczenie dostępu do surowca drzewnego oraz na fakt zubożenia ludności tych terenów i konieczności migracji zarobkowej.
Mieszkańcy Podkarpacia negatywnie odnoszą się do całego procesu funkcjonowania polecenia i propozycji aktualizacji. Większość z nielicznych głosów popierających proces
wyłączeń pochodzi od osób spoza terenu Podkarpacia.
Wynikiem konsultacji było przygotowanie przez RDLP w Krośnie propozycji aktualizacji decyzji ministra z 8 stycznia br. Nad dokumentem pracował 20-osobowy zespół złożony przez pracowników RDLP i ośmiu nadleśnictw.
Dyrektor Janusz Starzak podkreślił, że jest to swojego rodzaju kompromis pomiędzy moratorium z 8 stycznia, a nawet skrajnymi żądaniami całkowitej rezygnacji z tego moratorium.
- Na podstawie przeprowadzonych analiz, konsultacji, spotkań, przygotowaliśmy propozycję, która mamy nadzieję zadowoli wszystkie strony - stwierdził Janusz Starzak.
Kamil Grałek poinformował, że w RDLP w Krośnie przyjęto wariant, że przy opracowaniu propozycji członkowie zespołu będą pracować na powierzchni, którą wskazała minister, czyli 18,7 tys. hektarów.
- Jednak uwzględniając aspekt społeczny, czy gospodarczy dokonaliśmy pewnych modyfikacji porównaniu z decyzją z 8 stycznia. Zaproponowaliśmy 5 tys. hektarów najbardziej cennych przyrodniczo bez możliwości pozyskania drewna oraz 13,7 tys. hektarów objętych modyfikacją gospodarki leśnej - powiedział Kamil Grałek.
- Decyzja z 8 stycznia, czyli 15 tys. ha bez możliwości pozyskania drewna i prawie 4 tysiące z modyfikacją gospodarki leśnej spotkała się z negatywną oceną przez miejscową społeczność. Zakłady usług leśnych, przemysł drzewny, czy samorządy krytykowali tą decyzję. Mając tego świadomość przygotowaliśmy kompromis. Do całkowitej ochrony wyznaczyliśmy lasy, które są najbardziej cenne przyrodniczo - wyjaśnił Janusz Starzak.
Odnosząc się do lasów uzdrowiskowych w okolicach Iwonicza-Zdroju i Rymanowa-Zdroju dyrektor RDLP w Krośnie podkreślił, że trzeba mieć świadomość, iż z nich korzystają ludzie, kuracjusze i ich bezpieczeństwo jest priorytetem. W lasach wokół uzdrowisk leśnicy zaproponowali usuwanie jedynie drzew zagrażających bezpieczeństwu.
- Nie możemy pozostawić tych powierzchni bez ingerencji człowieka, bo będzie stanowić to zagrożenie. Drzewa chorują, drzewa się starzeją. Przeprowadzamy lustracje terenowe drzew przy ścieżkach, przy szlakach turystycznych, miejscach wzmożonego ruchu. Przykładowo tylko w Leśnictwie Iwonicz udokumentowano 130 drzew, które zagrażały bezpieczeństwu i te drzewa należy wyciąć. Także zabiegi, które tam proponujemy mają na celu utrzymanie jodły w składzie gatunkowym, gdyż w przypadku uzdrowisk chodzi o czynnik klimatyczny. Jodła jest w tej chwili gatunkiem, który się bardzo trudno odnawia, w przeciwieństwie do buka, który jest gatunkiem bardzo dynamicznym i jeżeli nic nie będziemy robili to nastąpi zmiana składu gatunkowego - wyjaśnił dyrektor Janusz Starzak.
Kamil Grałek dodał, że proces konsultacji został wydłużony do 16 września i do 30 września br. zostało przedłużone moratorium ministra środowiska i klimatu z 8 stycznia. Proces konsultacji będzie więc dalej trwał do połowy września.





Komentarze
Dodaj komentarz