W akcji gaśniczej uczestniczyło 27 zastępów straży pożarnej z PSP i OSP z powiatów bieszczadzkiego, leskiego, przemyskiego, sanockiego, krośnieńskiego i łańcuckiego. Policjanci zadbali o to, aby drogi dojazdowe do miejsca działania były przejezdne dla służb ratowniczych.
Działania trwały kilkanaście godzin. Dzisiaj na miejscu, pod nadzorem prokuratora, policjanci przeprowadzą oględziny miejsca pożaru. W czynnościach grupy dochodzeniowo-śledczej weźmie udział biegły z zakresu pożarnictwa, którego opinia będzie kluczowa w kwestii wyjaśnienia przyczyn i okoliczności zdarzenia.
W wyniku tego zdarzenia powstały duże straty materialne.


Komentarze
Dodaj komentarz