Rozmowy o scalaniu gruntów w powiecie krośnieńskim

Rozmowy o scalaniu gruntów w powiecie krośnieńskim
fot. Andrzej Józefczyk

W Miejscu Piastowym rozmawiano o scalaniu gruntów w gminach powiatu krośnieńskiego. Ostatnie w naszym powiecie miało miejsce na przełomie XX i XXI wieku.

Zobacz zdjęcia
Z inicjatywy Tomasza Sieniawskiego, przewodniczącego Komisji Infrastruktury, Rozwoju i Porządku Publicznego Rady Powiatu Krośnieńskiego, a jednocześnie kierownika Pracowni Terenowej w Krośnie Podkarpackiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych w Rzeszowie odbyło się w Miejscu Piastowym spotkanie informacyjne na temat scalania gruntów.

- Scalenie gruntów to kompleksowy zabieg, mający na celu poprawę warunków gospodarowania poprzez modyfikację struktury gruntów. Zmiana dotychczasowych granic nieruchomości pozwala na znaczące usprawnienie prowadzenia działalności rolnej i leśnej, a tym samym podniesienie zysku z produkcji poprzez m.in. stworzenie dogodnych warunków do wykonywania zabiegów agrotechnicznych oraz zmniejszenie ponoszonych kosztów w wyniku redukcji pokonywanych odległości- powiedział Tomasz Sieniawski.

Podczas spotkania, które odbyło się w budynku TS Piastovia, tematykę scaleń gruntów omówił Krzysztof Popek, dyrektor Podkarpackiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych w Rzeszowie.
Dyrektor podkreślił, że na Podkarpaciu występują bardzo rozdrobnione gospodarstwa, a kształty działek są nieregularne i ten stan można naprawić procesem scaleniowym. W naszym województwie średnia powierzchnia gruntów rolnych to nieco ponad 5 hektarów. Tylko województwo małopolskie ma niższy wskaźnik (4,4 ha).
Rozmowy o scalaniu gruntów w powiecie krośnieńskim
- Beneficjentem i prowadzącym proces scaleniowy jest starostwo powiatowe, a korzystają z tego mieszkańcy wsi, rolnicy. Na Podkarpaciu przodującymi powiatami w temacie scaleń są powiaty przeworski, jarosławski, przemyski, leżajski. Są gminy, które praktycznie są ją całe "poscalane". Odwrotnie jest w powiecie krośnieńskim, gdzie scalenia gruntów miały miejsce jeszcze w latach 70. XX wieku, a ostatnie miało związek z budową polderu w Klimkówce w gminie Rymanów i było to niewielkie scalenie, które zakończyło się na przełomie XX i XX wieku - stwierdził dyrektor Krzysztof Popek.

Dyrektor pytany, dlaczego tak jest, stwierdził, iż może to mieć związek z czasami minionymi.

- Ludzie mogą być zrażeni, gdyż przed laty scalenia były robione dla celów gospodarki uspołecznionej, pod państwowe gospodarstwa rolne, często pod przymusem. To się jednak zdecydowanie zmieniło i obecnie dzięki pracom scaleniowym można bez kosztów wiele dla wsi zrobić - dodał dyrektor.

Koszty prac scaleniowych (w tym również zagospodarowania poscaleniowego) są w całości pokrywane ze środków Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej. Przedsięwzięcie finansuje Skarb Państwa z Możliwością uzyskania znacznego dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Rolnego na rzecz Obszarów Wiejskich. Uczestnicy scalenia nie ponoszą żadnych kosztów.

W spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, a wśród zaproszonych gości znaleźli się przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzy Borcz, wiceprzewodnicząca Sejmiku Joanna Bril, wicestarosta krośnieński Andrzej Guzik, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Marian Pelczar, wójt gminy Miejsce Piastowe Wiktor Skwara.

Komentarze

abiturient
29.03.2025 15:02
a co z drogami dojazdowymi do tych pól ,bo niektóre pamiętają jeszcze wozy drabiniaste ,a rolnicy coraz to większym sprzętem chcą po nich jeździć.
Odpowiedz
Misiek
28.03.2025 12:19
A niejaka Bril, z tą swoją zupełnie niewyjsciową twarzą, to w jakim charakterze tam była?
Odpowiedz
abiturient
27.03.2025 21:00
A może by tak zacząć od dogodnych dojazdów do pól dla rolników bo teraz przeciskają się z coraz to większymi maszynami po drogach dojazdowych ,które pamiętają jeszcze wozy drabiniaste.
Odpowiedz
żałosne to
27.03.2025 18:58
Brać sie do roboty a nie dyskutować
Odpowiedz

Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.