Dziś około godz. 10 w mieszkaniu przy ulicy Sadowej w Sanoku rozegrały się tragiczne wydarzenia. Policjanci zostali wezwani do agresywnego mężczyzny, który zamknął się w lokalu ze swoją matką. W mieszkaniu uruchomił się czujnik gazu, co wskazywało na możliwe zagrożenie i wymagało natychmiastowej reakcji służb.
Policjanci, w asyście strażaków, weszli siłowo do środka. Wtedy mężczyzna zaatakował ich ostrym narzędziem, raniąc dwóch policjantów i strażaka. W policyjnym komunikacie podano: - Agresywny mężczyzna zaatakował ostrym narzędziem dwóch policjantów oraz strażaka. Policjanci użyli Srodków Przymusu Bezpośredniego, jednak te środki nie skutkowały, użyli broni służbowej. Mimo reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować - informuje policja.
W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli ciało kobiety. Na miejscu pracują policjanci i prokurator, którzy ustalają przebieg zdarzenia.


Komentarze
Dodaj komentarz