W sobotę 6 grudnia mieszkanka Krosna, Pani Maria Ginalska z ulicy Klonowej, osiągnęła piękny jubileusz setnych urodzin. To wyjątkowe święto stało się okazją do wizyty prezydenta Krosna Piotra Przytockiego, który we wtorek 9 grudnia osobiście odwiedził dostojną Jubilatkę, składając jej serdeczne życzenia, bukiet kwiatów, okolicznościowy dyplom oraz upominek.
Pani Maria zachwyca swoją witalnością i pogodą ducha. Stulatka jest w znakomitej kondycji, pozostaje w pełni samodzielna i nadal chętnie wychodzi na zewnątrz. Podczas spotkania nie zabrakło tortu. Jubilatka osobiście zdmuchnęła świeczki, udowadniając, że wiek to tylko liczba w dowodzie.Pani Maria urodziła się w miejscowości Łubno Szlacheckie w obecnym powiecie jasielskim. Jej życie przypadło na burzliwe czasy - miała niespełna 13 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Po wojnie rozpoczęła pracę jako pomoc w gospodarstwie rolnym. Los uśmiechnął się do niej w Turaszówce, dawnej samodzielnej wsi, dziś dzielnicy Krosna, gdzie poznała miłość swojego życia. Z mężem, który zmarł w 1998 roku, doczekali się trójki dzieci.
Dziś Pani Maria z dumą patrzy na swoją liczną rodzinę - siedmioro wnuków i pięcioro prawnuków to jej największy skarb. Obecnie mieszka u córki Urszuli, która z miłością się nią opiekuje.
Stulatka ma swoje sprawdzone sposoby na spędzanie wolnego czasu - lubi czytać i nie przepuści serialu w telewizji. Skąd jednak bierze się jej niezwykła długowieczność? Odpowiedź może tkwić w genach. Jak zdradza córka Urszula, Pani Maria pochodzi z rodziny, w której długie życie jest normą - jej matka dożyła blisko 100 lat, podobnie siostry.
Komentarze
Dodaj komentarz