Robert Biedroń interweniuje w sprawie kamieniołomu w Iwli
Robert Biedroń i Łukasz Rydzik w piśmie do burmistrza Andrzeja Bytnara sprzeciwiają się planowanej budowie kamieniołomu piaskowca cergowskiego w Iwli.
Blisko terenów chronionych
Zaznaczają, że teren inwestycji zlokalizowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie obszaru Natura 2000 oraz strefy ochrony krajobrazu Beskidu Niskiego.
- Jego uruchomienie na długie lata obniży walory przyrodnicze okolic Iwli oraz znacząco wpłynie na komfort życia okolicznych mieszkańców. Wysoki poziom hałasu związanego z wydobyciem, wzmożony ruch samochodów ciężarowych, drgania czy kurz, który każdego dnia będzie emitowany z kamieniołomu to tylko niektóre niedogodności dla mieszkańców. Eksploatacja kamieniołomu wpłynie negatywnie na zdrowie mieszkańców, zatrzyma możliwość rozwoju turystycznego gminy, obniży jakość powietrza oraz zniszczy lokalne ujęcia wody - piszą między innymi w piśmie do burmistrza Dukli.
Brak konsultacji
Zdaniem Roberta Biedronia i Łukasza Rydzika, przez lata mieszkańcy Iwli otrzymywali tylko szczątkowe informacje na temat przedsięwzięcia, a takie decyzje powinny być poprzedzone szeroką dyskusją oraz informacją na temat zagrożeń jakie niesie tego typu inwestycja, a decyzja o zmianie zagospodarowania przestrzennego powinna być przedmiotem lokalnych konsultacji.
- Tego w naszej ocenie zabrakło, a poziom sprzeciwu społecznego zarówno na spotkaniu w lutym 2020 r. jak i ostatnie protesty wskazują na brak przychylności mieszkańców, co w konsekwencji może doprowadzić do kolejnych protestów - dodają w piśmie.
Jakie korzyści?
Robert Biedroń i Łukasz Rydzik podkreślają też, że w rozmowie przeprowadzonej 1 lutego 2021 r. nie usłyszeli konkretnych danych na temat zysków jakie kamieniołom przyniesie w postaci podatków dla gminy oraz jakie korzyści będą mieli sami mieszkańcy Iwli.
- Takie podejście do zagadnienia jest w naszym odczuciu bardzo niepokojące, w związku z czym wnosimy o przygotowanie takiego podsumowania i przysłania w odpowiedzi na niniejsze pismo. Prosimy ponadto o przedstawienie informacji na temat wydanych zezwoleń na budowę nowych domów od 2015 roku w obrębie 500 m od planowanej inwestycji - napisali europoseł i koordynator Wiosny.
Konsekwencje zdrowotne
Z kolei w piśmie do Wojciecha Wdowika, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie zwracają uwagę, że w decyzji RDOŚ nie opisano działań kompensacyjnych dla negatywnych skutków inwestycji dla obszaru Natura 2000, którego najbliższa granica przebiega zaledwie 200 m. od planowanego przedsięwzięcia. Dodatkowo lokalizacja wyrobiska, niekorzystne nachylenie wkierunku zabudowań oraz brak naturalnych zasłon pozwalających zatrzymać pyły powstałe w wyniku eksplozji oraz załadunku kruszywa przyniosą niekorzystne konsekwencje na zdrowie mieszkańców.
- Równie dużym zagrożeniem jest brak odpowiednich zabezpieczeń na wypadek zanieczyszczenia podziemnych cieków wodnych, z których korzystają mieszkańcy. Z naszej rozmowy z inwestorem dowiedzieliśmy się, że sytuacje krytyczne będą rozwiązywane dopiero w przypadku zaistnienia problemów. Takie podejście jest bardzo niepokojące i naraża na bezpieczeństwo stabilność życia mieszkańców - podkreślają w piśmie do dyrektora Wojciecha Wdowika.
Burmistrz odpowiada protestującym
27 stycznia w Dukli, podczas protestu przeciwników budowy kamieniołomu w Iwli, burmistrz Andrzej Bytnar powiedział, że ma czas na podjęcie ostatecznej decyzji do końca czerwca br. Nie wyklucza, że jednak przy tak złożonej sprawie, może zostać on wydłużony.
- Na dzień dzisiejszy nie będę składał żadnych deklaracji w tej sprawie, gdyż procedura nadal trwa. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Rzeszowie zaopiniował pozytywnie raport oddziaływania na środowisko dla tego planowanego przedsięwzięcia. W tej chwili mieszkańcy mogą składać wnioski i uwagi do raportu i przedsięwzięcia. Na pewno pochylimy się nad tym i głos Państwa zostanie także wzięty pod uwagę. Będzie analizowana cała zgromadzona dokumentacja, wszystkie wątki w tej sprawie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będą wykonane dodatkowe ekspertyzy, czy opinie, które będą pomocne do wydania ostatecznej decyzji - powiedział burmistrz Andrzej Bytnar przeciwnikom budowy kamieniołomu.
Od 1 do 3 detonacji tygodniowo
Zgodnie z informacjami przedłożonymi przez inwestora do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, wielkość maksymalnego rocznego wydobycia i przerobu piaskowców wynosić będzie ok. 200 tys. metrów sześciennych na rok. Uwzględniając zakładane maksymalne roczne wydobycie, czas eksploatacji przedsięwzięcia wynosił będzie ok. 12-13 lat. Natomiast przy średnim rocznym wydobyciu i przerobie piaskowca na poziomie ok. 100 tys. metrów sześciennych na rok, okres eksploatacji przedsięwzięcia wynosił będzie do 25 lat. W trakcie prac strzałowych, pozostałe urządzenia wydobywcze, zakład przeróbczy i transport nie będą funkcjonować. W ciągu dnia przewiduje się jedną serię strzałów, jej czas trwania to ok. 20 s. Planuje się od 1 do 3 detonacji w tygodniu, w tygodniu, w zależności od tempa eksploatacji złoża.
Czytając niektóre komentarze, wyraźnie widzimy, że Polak i przed szkodą i po szkodzie wciąż głupi....
Gorąco popieram Was ludziska walczący o swoje prawa, nie poddawajcie się!
A w kwestii budowy S-19, dostawy kruszywa z tego lub innego kamieniołomu naprawdę nie są kluczowym czynnikiem realizacji tej inwestycji.