Proces dwóch mieszkańców gminy Dukla w Sądzie Okręgowym w Krośnie. Konieczne będzie przesłuchanie następnych świadków i uzupełnienie dokumentacji medycznej.

Zwłoki w mieszkaniu


W poniedziałek (31 maja) w Sądzie Okręgowym w Krośnie odbyła się kolejna rozprawa w procesie, który dotyczy zdarzenia z połowy grudnia ubiegłego roku w mieszkaniu bloku w centrum Dukli. 44-letni Waldemar F. oskarżony został o spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć 44-letniego Sławomira B. oraz nieudzielenie mu pomocy w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Natomiast 40-letni Tomasz B. oskarżony został o nieudzielenie pomocy bratu.

Rana nosa i uraz głowy


31 maja w sądzie zeznawał ratownik medyczny z Zespołu Wyjazdowego Państwowego Ratownictwa Medycznego, który 17 grudnia 2020 r. wraz z kolegą pełnił dyżur na podstacji w Dukli. Tego dnia zostali wezwani do mieszkania braci B. w centrum Dukli. Ze względu na czas, który upłynął od tamtego zdarzenia i bardzo wiele wyjazdów, które miały miejsce od tamtego czasu, dokładnych szczegółów nie pamiętał. Potwierdził, że mężczyzna nie dający oznak życia siedział na podłodze. Uwagę ratowników zwróciły uwagę widoczna rana nosa oraz uraz głowy. W związku z tym, że mogło dojść do przestępstwa, poprzez Centrum Powiadamiania Ratunkowego wezwał policję. Ratownicy stwierdzili znamiona śmierci mężczyzny i odstąpili od medycznych czynności ratunkowych. Dodał też, że wszystkie czynności, jakie wykonali na miejscu, zostały ujęte przy pomocy specjalistycznych kodów w dokumentacji medycznej.

Upadł i leży


Sąd odczytał też stenogram nagrania z numeru alarmowego 112, na który 17 grudnia o godz. 17.24 zadzwonił Tomasz B. informując o śmierci brata. Oskarżony informował dyspozytora, że Sławomir zmarł dzień wcześniej, a na pytanie, dlaczego nie zgłosił wcześniej, odpowiedział, iż „myślał, że się poruszy” oraz „że leży przy progu, tak upadł i leży od wczoraj”.

Lekarz, ratownik, policjant…


Na wniosek prokuratora Krzysztofa Zdunka, sąd zdecydował, że na kolejnej rozprawie zostanie przesłuchany lekarz, który był na miejscu zdarzenia, wydał zaświadczenie lekarskie i stwierdził zgon Sławomira B., wskazując na możliwy udział „osób trzecich”. Ponadto sąd ma również przesłuchać drugiego z ratowników medycznych. Ze względu na brak jednej z kart, uzupełniona ma zostać też dokumentacja medyczna z prowadzonych na miejscu działań przez ratowników medycznych. Na tej samej rozprawie ma zostać również przesłuchany policjant, który przeprowadzał oględziny mieszkania dwa dni po ujawnieniu zwłok Sławomira B.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.