"Galeria samochodów bajkowych, filmowych i wyścigowych". Zobacz jakie wyjątkowe pojazdy, nawet z kilkudziesięcioletnią historią udało się zgromadzić Mirosławowi Pelczarowi z Korczyny.
Wszystko zaczęło się od czekolady i gdyby nie ona, nie byłoby teraz na pewno w Korczynie tych unikatowych samochodów i niewielkiej na razie galerii w centrum miejscowości.

Biały Cadilac

Mirosław Pelczar z czekoladą związany jest od 15. roku życia, a pierwszy samochód - cadilac przypłynął ze Stanów Zjednoczonych, gdy pan Mirosław miał 19 lat.

- Cadillac de Ville V8 o pojemności 6,4 l, moc 325 KM jest największym skrzydlakiem, legendą motoryzacji, najbardziej luksusowym samochód tamtych lat. Takim właśnie modelem jeździli Elvis Presley i Merlin Monroe. Mnie przed prawie 20 laty udało się kupić unikatowy model cadillaca produkowany tylko w 1959 roku, w niewielkiej ilości - opowiada Mirosław Pelczar.

Dodaje, iż był to w ogóle jego pierwszy własny samochód, a wcześniej miał jedynie motor.

Cadillac de Ville
Cadillac de Ville

- Zrobiłem prawo jazdy na samochód i od razu pojawił się wspomniany cadilac. Zawsze pociągała mnie amerykańska motoryzacja, samochody klasyczne i duże. Auto znalazłem na specjalistycznej aukcji i poprzez firmę spod Szczecina sprowadziłem do Korczyny. Wymagało trochę prac renowacyjnych, konserwacyjnych, ale dzięki temu od 20 lat można oglądać ich efekt - mówi pan Mirosław.

Po dwóch latach kupił drugiego Cadilaca, tym razem Eldorado, największy klasyczny kabriolet z lat 70. ubiegłego stulecia z silnikiem benzynowym V8 o pojemności 8,2 litra i mocy 340 KM. Wyposażony jest między innymi w elektrycznie sterowane szyby, lusterka, fotele, rozkładany i składany dach.

Mimo upływu lat, obydwa samochody mają się dobrze, cały czas są na chodzie, są zarejestrowane i często wynajmowane na przykład przez młode pary na wesela.

Czekolada, trufle, praliny...

Później Mirosław Pelczar, Mistrz Polski Cukierników, zajął się czekoladą, tworząc w centrum Korczyny unikatową, największą w Polsce i Europie pijalnię czekolady, gdzie jedną z największych atrakcji jest możliwość podziwiania tworzenia czekolady na żywo. Jest też twórcą ręcznie robionych czekolad, znanych już w wielu krajach świata, trufli, pralin oraz producentem lodów według własnej receptury.

Czekolada i amerykańskie samochody
Największa czekoladowa fontanna w Polsce - to jedna z atrakcji pijalni w Korczynie

Powrót do samochodów

Pasja do amerykańskich samochodów siłą rzeczy musiała więc zejść na dalszy plan. Jednak przed trzema laty powróciła i to bardzo mocno.

- Podczas otwarcia pierwszej pijalni czekolady na dole budynku, postanowiłem przed nią postawić dwa moje pierwsze auta cadilac. Odbiór był bardzo pozytywny, samochody budziły spore zainteresowanie. Gdy powróciły do garażu, klienci zaczęli dzwonić z pytaniami, dlaczego ich nie ma przy pijalni, dlaczego nie można ich zobaczyć - wspomina pan Mirosław.

W ubiegłym roku wraz z Bogumiłem Gazdą otworzyli "Galerię samochodów bajkowych, filmowych i wyścigowych", atrakcję nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale i dorosłych. Jest to uzupełnienie działającej w pobliżu pijalni czekolady.

Samochody od Teda Vernona

Oczywiście znalazły się w niej dwa białe samochody cadilac sprowadzone przez Mirosława Pelczara z USA przed laty. Ze Stanów Zjednoczonych przywędrowały też inne cacka, które są atrakcją galerii. W tej chwili zgromadzono ich 22. Wśród nich są 3 samochody zakupione od Teda Vernona, gwiazdy amerykańskiej telewizji, który prowadzi w Miami słynny salon samochodowy i popularny program telewizyjny "South Beach Classics", emitowany w kilkunastu krajach świata.

- Znalazłem się tam dość przypadkowo. Wracając już na lotnisko kątem oka minąłem duży salon samochodowy. Postanowiłem tam wstąpić i od razu kupiłem od Teda Vernona 3 samochody. Nadmienię, że Korczyna jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie znajdują się pojazdy zakupione w tym słynnym salonie - tłumaczy Mirosław Pelczar.

Wśród nich jest wyścigowy mustang grande 1971 dragster z silnikiem 5.0 V8 o mocy 640 KM. Dragster mustang jest jedynym w Polsce tego typu pojazdem. Drugim samochodem zakupionym u Teda Vernona jest Willys Wippet z 1928 r. z 6-cylindrowym silnikiem. Jest to także jedyny w Polsce egzemplarz. Trzecim pojazdem od Teda jest Chevrolet Fleetline z 1948 r. z silnikiem rzędowym 6-cylindrowym o pojemności 3,5 litra generującym 90 KM.

- Elementy tego pojazdu są ręcznie grawerowane w studio tatuażu w Miami - podkreśla pan Mirosław.

Grawerowy ręcznie zderzak samochodu
Grawerowy ręcznie zderzak

Służby mundurowe

Na uwagę zasługuje też oryginalny policyjny samochód Ford Crown Victoria Police Interceptor kupiony na wyprzedaży od policji z Miami z potężnym silnikiem V8 o pojemności 4,6 litra oraz wszystkimi oryginalnymi policyjnymi akcesoriami. Czterodrzwiowy sedan z ramą produkowany był przez forda w latach 1992-2011.

Można podziwiać też zakupiony w Polsce, ale oryginalny amerykański samochód strażacki Mack Truck.

Samochody z duszą

Jak podkreśla Mirosław Pelczar, każdy samochód, zarówno ten bajkowy, wyścigowy, czy filmowy, ma swoją duszę i wyjątkową, niepowtarzalną historię. Każdy z pojazdów można w każdej chwili odpalić i usłyszeć, jak pracuje silnik wyprodukowany niejednokrotnie pół wieku temu. Żeby się o tym wszystkim przekonać, warto odwiedzić "Galerię samochodów bajkowych, filmowych i wyścigowych" w Korczynie i poznać historię każdego z 22 samochodów.

Willys Wippet
Willys Wippet z 1928 kupiony od Teda Vernona

Będą kolejne unikaty

W temacie samochodów pan Mirosław oczywiście nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Prawdopodobnie jeszcze pod koniec wakacji do galerii w Korczynie trafią kolejne cztery samochody, które są obecnie w drodze z USA.

- Na razie nie mogę jeszcze zdradzić, jakie to są samochody. Powiem tylko, że są to unikaty przynajmniej na skalę polską. Kolejne trzy są w trakcie odrestaurowywania w Polsce. Mam też w planach rozbudowanie galerii, ale szczegółów w tym temacie też nie chciałbym jeszcze zdradzać - dodaje tajemniczo Mirosław Pelczar.

~In vino veritas in aqua sanitas

20-07-2020 23:08 8 34

Stare to je dobre tylko: wino, wapno, skrzypce i teściowo
Odpowiedz

~Ania

20-07-2020 16:25 7 36

Super, byłam zachwycona oglądając przed paroma tygodniami galerię, wszystkie samochody są wyjątkowe, szczegółowo opisane, atrakcyjne dla dzieci i dorosłych. Oglądając zdjęcia zrobione podczas ostatniej powodzi po ulewnych deszczach miałam obawy czy nie ucierpiały właśnie Pana samochody, wyglądało to groźnie. Życzę powodzenia w rozwijaniu pasji zarówno czekoladowej jak i samochodowej. Na pewno w przyszłości znów odwiedzę galerię gdy pojawią się nowe autka.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.