Handel pigułkami gwałtu
07.11.2019 18:09Wiadomości / Krosno
zdjęcie ilustracyjne
Do Sądu Okręgowego w Krośnie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Maciejowi W. 42-letni mieszkaniec Podkarpacia został oskarżony przez Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku o popełnienie łącznie 28 przestępstw. Dotyczą one nielegalnego nabycia znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci gamma - butyrolaktonu (GBL) oraz nielegalnego obrotu GBL z Polski i Słowacji.
Śledztwo w sprawie Macieja W., pod nadzorem gdańskiej prokuratury, prowadzili funkcjonariusze Zarządu Centralnego Biura Śledczego w Rzeszowie. Efektem ich żmudnej pracy był akt oskarżenia, który trafił do Sądu Okręgowego w Krośnie. Według śledczych, Maciej W. od lipca 2015 r. do września 2017 r. nabył znaczną ilość GBL. Oskarżony został również o nielegalny obrót tą substancją.
Jak informuje Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, sprawa przeciwko Maciejowi W. była kontynuacją wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku dotyczącego procederu sprowadzania do Polski po 1 lipca 2015 r. substancji chemicznej o nazwie gamma-butyrolakton (GBL). W proceder ten było zaangażowanych kilka firm niezależnych funkcjonujących na terenie Polski w latach 2013-2016. Były one założone przez obywateli Holandii, jednego Niemca i jednego Polaka.
Wcześniej skierowano już kilka aktów oskarżenia przeciwko czterem obywatelom polski: Robertowi B., Wojciechowi D., Rafałowi O. i Grecie W. oraz dwóm holendrom (Onne L., Job B.). Wszyscy to osoby w wieku od 36 do 43 lat. Polacy są mieszkańcami województwa podkarpackiego, podlaskiego i opolskiego.
Łącznie prokurator przedstawił sześciu oskarżonym zarzuty popełnienia stu osiemnastu różnego rodzaju przestępstw narkotykowych. W toku postępowania ustalono, że obywatele Holandii założyli na terenie Polski spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, na którą następnie na masową skalę importowali drogą morską z Chin do Polski beczki o pojemności 200 kg zawierające substancję GBL.
W ostatnim czasie Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał nieprawomocny wyrok przeciwko oskarżonym skazując ich na karę pozbawienia wolności 10 i 12 lat.
W komunikacie Prokuratury Krajowej czytamy też, że na terenie Polski Maciej W. i jego żona Greta W. dokonywali nielegalnego obrotu GBL. Małżonkowie współdziałali ze sobą w prowadzeniu działalności gospodarczej, wykorzystując ją do dokonywania na szeroką skalę obrotu zabronioną substancją GBL.
Akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu Maciejowi W. trafił do Sądu Okręgowego w Krośnie
W 2018 r. Maciej W. uciekł z kraju i przez niespełna rok ukrywał się. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania i w czerwcu 2019 r. został ujęty przez policję poza granicami Polski.
42-latek jest osobą karaną. Był już sądzony w Stanach Zjednoczonych za sprzedaż GBL-u, gdzie został kilka lat temu prawomocnie skazany na karę 20 lat pozbawienia wolności. Następnie został deportowany z USA do Polski. Sąd Okręgowy w Krośnie dostosował wyrok do polskiego prawodawstwa, wymierzając Maciejowi W. karę 8 lat pozbawienia wolności. Jak ustalono Maciej W. dokonał przemytu i nielegalnego obrotu GBL w okresie trzyletniej próby związanej z przedterminowym zwolnieniem go z odbywania kary pozbawienia wolności przez Sąd Okręgowy w Krośnie.
Jak twierdzi Prokuratura Krajowa, sprzedaż GBL przez firmy prowadzone przez Macieja W. w Polsce oraz na Słowacji, odbywała się na wielką skalę. Ustalono, że doszło do ponad tysiąca transakcji. Odbiorcami GBL były osoby z Polski, ale w zdecydowanej większości przesyłki były wysyłane do podmiotów zagranicznych z całego świata. Maciej W. handlował tą substancją odurzającą pod inną nazwą używając między innymi określenia, iż jest to środek czyszczący do felg, graffiti itp.
Łączna ilość wprowadzonego do obrotu GBL wyniosła co najmniej 1 tonę o wartości nie mniejszej niż 1 mln zł. Ilość ta umożliwiłaby przygotowanie ponad 600 tysięcy "zwykłych" porcji spożywczych GBL o charakterze środka psychoaktywnego.
Za zarzucane przestępstwa oskarżonemu grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, kara grzywny, przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstw oraz przepadek równowartości korzyści majątkowych uzyskanych z popełnionych przestępstw, a także nawiązka w wysokości do 50 tys. zł.
Na poczet kar zabezpieczono u oskarżonego mienie o wartości około 800 tys. zł.
---
Substancja o nazwie GBL gamma-butyrolakton (GBL) jest estrem GHB (kwasu gamma-hydroksymasłowego). W wyniku nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii od 1 lipca 2015 r. GBL stanowi substancję psychotropową (narkotyk) na równi z GHB. Substancja GBL posiada takie samo, a nawet intensywniejsze działanie psychoaktywne jak GHB, gdyż po wprowadzeniu do organizmu ulega szybkiemu przekształceniu chemicznemu do kwasu gamma-hydroksymasłowego. Kwas gamma-hydroksymasłowy (GHB) bywa wykorzystywany przez osobę przyjmującą go nie tylko świadomie, ale może zostać spożyty w sposób nieświadomy, a przy zastosowaniu odpowiedniego stężenia prowadzi do stanu przejściowej utraty kontroli nad swoim postępowaniem i późniejszej amnezji dotyczącej tego okresu. Z uwagi na swoje właściwości psychoaktywne jest on używany także na rynku narkotykowym jako tzw. "pigułka gwałtu".
Jak informuje Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, sprawa przeciwko Maciejowi W. była kontynuacją wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku dotyczącego procederu sprowadzania do Polski po 1 lipca 2015 r. substancji chemicznej o nazwie gamma-butyrolakton (GBL). W proceder ten było zaangażowanych kilka firm niezależnych funkcjonujących na terenie Polski w latach 2013-2016. Były one założone przez obywateli Holandii, jednego Niemca i jednego Polaka.
Wcześniej skierowano już kilka aktów oskarżenia przeciwko czterem obywatelom polski: Robertowi B., Wojciechowi D., Rafałowi O. i Grecie W. oraz dwóm holendrom (Onne L., Job B.). Wszyscy to osoby w wieku od 36 do 43 lat. Polacy są mieszkańcami województwa podkarpackiego, podlaskiego i opolskiego.
Łącznie prokurator przedstawił sześciu oskarżonym zarzuty popełnienia stu osiemnastu różnego rodzaju przestępstw narkotykowych. W toku postępowania ustalono, że obywatele Holandii założyli na terenie Polski spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, na którą następnie na masową skalę importowali drogą morską z Chin do Polski beczki o pojemności 200 kg zawierające substancję GBL.
W ostatnim czasie Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał nieprawomocny wyrok przeciwko oskarżonym skazując ich na karę pozbawienia wolności 10 i 12 lat.
W komunikacie Prokuratury Krajowej czytamy też, że na terenie Polski Maciej W. i jego żona Greta W. dokonywali nielegalnego obrotu GBL. Małżonkowie współdziałali ze sobą w prowadzeniu działalności gospodarczej, wykorzystując ją do dokonywania na szeroką skalę obrotu zabronioną substancją GBL.
Akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu Maciejowi W. trafił do Sądu Okręgowego w Krośnie
W 2018 r. Maciej W. uciekł z kraju i przez niespełna rok ukrywał się. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania i w czerwcu 2019 r. został ujęty przez policję poza granicami Polski.
42-latek jest osobą karaną. Był już sądzony w Stanach Zjednoczonych za sprzedaż GBL-u, gdzie został kilka lat temu prawomocnie skazany na karę 20 lat pozbawienia wolności. Następnie został deportowany z USA do Polski. Sąd Okręgowy w Krośnie dostosował wyrok do polskiego prawodawstwa, wymierzając Maciejowi W. karę 8 lat pozbawienia wolności. Jak ustalono Maciej W. dokonał przemytu i nielegalnego obrotu GBL w okresie trzyletniej próby związanej z przedterminowym zwolnieniem go z odbywania kary pozbawienia wolności przez Sąd Okręgowy w Krośnie.
Jak twierdzi Prokuratura Krajowa, sprzedaż GBL przez firmy prowadzone przez Macieja W. w Polsce oraz na Słowacji, odbywała się na wielką skalę. Ustalono, że doszło do ponad tysiąca transakcji. Odbiorcami GBL były osoby z Polski, ale w zdecydowanej większości przesyłki były wysyłane do podmiotów zagranicznych z całego świata. Maciej W. handlował tą substancją odurzającą pod inną nazwą używając między innymi określenia, iż jest to środek czyszczący do felg, graffiti itp.
Łączna ilość wprowadzonego do obrotu GBL wyniosła co najmniej 1 tonę o wartości nie mniejszej niż 1 mln zł. Ilość ta umożliwiłaby przygotowanie ponad 600 tysięcy "zwykłych" porcji spożywczych GBL o charakterze środka psychoaktywnego.
Za zarzucane przestępstwa oskarżonemu grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, kara grzywny, przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstw oraz przepadek równowartości korzyści majątkowych uzyskanych z popełnionych przestępstw, a także nawiązka w wysokości do 50 tys. zł.
Na poczet kar zabezpieczono u oskarżonego mienie o wartości około 800 tys. zł.
---
Substancja o nazwie GBL gamma-butyrolakton (GBL) jest estrem GHB (kwasu gamma-hydroksymasłowego). W wyniku nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii od 1 lipca 2015 r. GBL stanowi substancję psychotropową (narkotyk) na równi z GHB. Substancja GBL posiada takie samo, a nawet intensywniejsze działanie psychoaktywne jak GHB, gdyż po wprowadzeniu do organizmu ulega szybkiemu przekształceniu chemicznemu do kwasu gamma-hydroksymasłowego. Kwas gamma-hydroksymasłowy (GHB) bywa wykorzystywany przez osobę przyjmującą go nie tylko świadomie, ale może zostać spożyty w sposób nieświadomy, a przy zastosowaniu odpowiedniego stężenia prowadzi do stanu przejściowej utraty kontroli nad swoim postępowaniem i późniejszej amnezji dotyczącej tego okresu. Z uwagi na swoje właściwości psychoaktywne jest on używany także na rynku narkotykowym jako tzw. "pigułka gwałtu".
Autor: /RED/
~PRAWDA
08-11-2019 13:02 23 67
~żenua uklad
08-11-2019 12:21 18 64
~PRAWDA
08-11-2019 07:39 21 77
~PRAWDA
08-11-2019 07:36 18 68
~PRAWDA
08-11-2019 07:35 23 66
~PRAWDA
08-11-2019 07:10 20 67
~Profesor
08-11-2019 00:04 19 55
~Profesor
08-11-2019 00:01 17 56
~Noname
07-11-2019 18:52 16 74