Wieczór wigilijny nie w gronie najbliższych, ale na służbie. Tak wygląda ten wyjątkowy czas między innymi wśród funkcjonariuszy służb mundurowych. Sprawdza się wtedy stare powiedzenie, że "Ktoś musi pracować, aby świętować mógł ktoś". Wbrew pozorom, pracy wtedy nie brakuje. Również funkcjonariuszom z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Gdy inni zaczynają świętowanie zasiadając do wigilijnej wieczerzy, oni czuwają nad naszym bezpieczeństwem, by w każdej chwili móc przyjść z pomocą. Wśród nich są policjanci. Ci, którzy mają służbę nocną, mają tak ułożony grafik, by mogli spokojnie odbyć wigilię w domu i po niej przyjechać na służbę, a kończący wcześniej służbę mogą udać się na nią do domu. Wcześniej spotkania wigilijne odbywają się w komendzie czy na komisariatach.

Agnieszka Leśniak i Mateusz Stefanik
Starszy sierżant Agnieszka Leśniak i sierżant sztabowy Mateusz Stefanik z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krośnie

Komendant miejski policji w Krośnie mł. insp. Leszek Buryła podkreśla, że część osób nie traktuje dnia wigilijnego, jako przyjemnego, wyjątkowego dnia spędzonego w gronie rodzinnym. - Wtedy, niestety, w drzwiach domu muszą się pojawić policjanci, by uspokoić sytuację, a nawet izolować osoby stwarzające zagrożenie - opowiada mł. insp. Leszek Buryła.

Najczęściej są to interwencje z alkoholem w tle. - Pamiętam, że będąc jeszcze komendantem komisariatu w Dukli, 24 grudnia od godzin popołudniowych dochodziło do zgłoszeń, gdzie ludzie nie potrafili z sobą rozmawiać i wtedy koniecznie były wyjazdy i łagodzenie sytuacji - mówi komendant KMP w Krośnie.

Leszek Buryła
Młodszy inspektor Leszek Buryła, komendant miejski policji w Krośnie

Na szczęście, w powiecie krośnieńskim w wigilię nie dochodziło do tych najcięższych przestępstw, jak rozbój czy zabójstwo. - Przypomina mi się sytuacja sprzed lat, kiedy na terenie gminy Dukla doszło do sprzeczki rodzinnej i zranienia nożem - dodaje Leszek Buryła. I z tym funkcjonariusze muszą się zmierzyć, nawet w ten wieczór i noc. Wielu może to dziwić, ale taka jest rzeczywistość.

Nie zawsze bezpiecznie jest też na drogach. Jeszcze po południu ruch jest zwiększony, jeszcze ktoś próbuje coś dokupić, jest pośpiech, a co za tym idzie mniejsza koncentracja na drodze czy na parkingu i zdarza się, że dochodzi do stłuczek. Później ruch już maleje. Kierowcy jednak lubią znacznie przekraczać prędkość oraz jeździć na "podwójnym gazie". Dla takich przypadków świątecznej taryfy ulgowej policjanci nie przewidują.

Komisarz Krzysztof Belczyk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krośnie mówi, że część kierowców myśli zapewne, że policjanci też świętują i "może się uda". - Warto jednak pamiętać, że i 24 grudnia mamy służbę i można nas spotkać na drogach. Mnie najbardziej utkwiła w pamięci jedna z wigilii sprzed wielu lat, kiedy w Krośnie mieliśmy dwa przypadki kierowania samochodami przez kobiety w stanie upojenia alkoholowego - podkreśla kom. Krzysztof Belczyk.

Krzysztof Belczyk
Komisarz Krzysztof Belczyk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krośnie

Pracą policjantów z komendy miejskiej w Krośnie oraz z komisariatów w Rymanowie, Dukli i Jedliczu, którzy również pełnią służbę w wigilijny wieczór i noc, koordynuje zespół dyżurnych, składający się z dwóch funkcjonariuszy. Niejednokrotnie dyżurny nazywany jest "komendantem po godzinach" i to do niego spływają informacje o zdarzeniach z miasta Krosna i powiatu krośnieńskiego.

- Pracy na pewno nam nie brakuje. Są to przede wszystkim interwencje domowe. Zjeżdżają się rodziny i zdarza się, że dochodzi do nieporozumień na tle majątkowym. Niejednokrotnie po spożyciu alkoholu - opowiada podkomisarz Artur Zając, oficer dyżurny KMP w Krośnie.

Często jest tak, że dzwoni telefon za telefonem z prośbą o pomoc i trzeba wysłuchać zgłaszającego. - Zdarza się, że zwykła rozmowa przez telefon wystarczy i interwencja patrolu na miejscu nie jest już konieczna. Wtedy wszyscy są zadowoleni. Do każdego człowieka trzeba podchodzić inaczej - dodaje aspirant Marcin Krówka, pomocnik oficera dyżurnego KMP w Krośnie.

Czego należałoby życzyć policjantom w ten dzień? Jak mówią zgodnie, oczywiście, by służba minęła spokojnie i było jak najmniej interwencji, w tym również tych ciężkich, które wymagałyby ściągnięcia policjantów z domów.

- Zawsze jest wyznaczona grupa, która ma dyżur pod telefonem, choćby z pionu kryminalnego czy dochodzeniowo-śledczego. Oby nie byli wyrywani w tym czasie z domów - podkreśla szef KMP w Krośnie.

Niech te życzenia spełnią się krośnieńskim policjantom w wigilię 2019 r.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.