Biesiada Rogowska 2017
25.01.2017 21:45Kultura i rozrywka / Miejsce Piastowe
Zgodnie z tradycją w 3 sobotę stycznia Dom Ludowy w Rogach rozbrzmiewał piosenką biesiadną. Była to już 17 Rogowska Biesiada. Gminny Ośrodek Kultury oraz Stowarzyszenie Miłośników Wsi Rogi dołożyło wszelkich starań by była ona wyjątkowa.
Gościem specjalnym w tym roku był ukraiński zespół śpiewaczy "Wyszowanka" z Drohobycza. Zaszczycili nas również swoją obecnością: ksiądz dziekan kościoła grekokatolickiego, przewodniczący drohobyckiej rady, przewodniczący Fundacji Rozwoju Drohobycza oraz ksiądz proboszcz rogowskiej parafii.
Profesjonalne prowadzenie całej imprezy to zasługa Tadeusza Majchrowicza, którego dzielnie wspiera zgrany zespół złożony z akordeonisty Tadeusza Habrata oraz gitarzysty basowego Andrzeja Trusza. Ze sceny bawił zebranych znany już z ubiegłego roku zespół „Tereściacy” i „Rogowice, a wspomniany zespół „Wyszowanka” zaprezentował piękne kolędy ukraińskie i piosenki ludowe śpiewane oczywiście wielogłosowo i a’capella.
Niespodzianką były kabaretowe scenki w wykonaniu członkiń grupy seniorów z Jasła, które nazwały się „Okrągloki”. Aby wszyscy mieli siłę do śpiewania na stołach co chwila pojawiały się gorące dania, napoje a firma wędliniarska „Jasiołka” z Dukli zadbała by na ich stoisku nie zabrakło wszelkiego rodzaju mięs i wędlin. Smaczne jadło, miłe towarzystwo i wspaniała atmosfera tego wieczoru sprawiły że czas upłynął bardzo szybko.
Ostatni, rozśpiewani biesiadnicy opuścili salę prawie nad ranem, już rezerwując miejsca na przyszły rok.
Profesjonalne prowadzenie całej imprezy to zasługa Tadeusza Majchrowicza, którego dzielnie wspiera zgrany zespół złożony z akordeonisty Tadeusza Habrata oraz gitarzysty basowego Andrzeja Trusza. Ze sceny bawił zebranych znany już z ubiegłego roku zespół „Tereściacy” i „Rogowice, a wspomniany zespół „Wyszowanka” zaprezentował piękne kolędy ukraińskie i piosenki ludowe śpiewane oczywiście wielogłosowo i a’capella.
Niespodzianką były kabaretowe scenki w wykonaniu członkiń grupy seniorów z Jasła, które nazwały się „Okrągloki”. Aby wszyscy mieli siłę do śpiewania na stołach co chwila pojawiały się gorące dania, napoje a firma wędliniarska „Jasiołka” z Dukli zadbała by na ich stoisku nie zabrakło wszelkiego rodzaju mięs i wędlin. Smaczne jadło, miłe towarzystwo i wspaniała atmosfera tego wieczoru sprawiły że czas upłynął bardzo szybko.
Ostatni, rozśpiewani biesiadnicy opuścili salę prawie nad ranem, już rezerwując miejsca na przyszły rok.
Autor: Danuta Kowalska
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!