Wypadek w Potoku. Kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą jadąc od strony Jasła uderzył w barierę energochłonną, słup energetyczny a następnie zjechał z drogi i przewrócił się na bok.
Do zdarzenia doszło we wtorek 27 sierpnia około godz. 4 nad ranem w miejscowości Potok, na drodze krajowej nr 28.

Kierujący ciągnikiem siodłowym marki Scania z naczepą jadąc od strony Jasła na zakręcie uderzył w barierę energochłonną, słup energetyczny a następnie zjechał z drogi i przewrócił się na bok. Przyczyną zdarzenia jak twierdzi sam kierowca były sarny, które wyskoczyły na drogę. Próbując je ominąć doszło do zdarzenia.

wypadek tira w Potoku

Na miejsce zdarzenia skierowano strażaków z PSP Krosno i OSP Jaszczew, patrol policji z ruchu drogowego i załogę karetki pogotowia. Poza drobnymi potłuczeniami kierującemu zestawem nic się nie stało.

Tir jechał z Gdańska w kierunku Rumunii, przewoził kilka ton odzieży w kartonach. Operacja przeładunku a dalej postawienia go na koła i wyciągnięcia może potrwać kilkanaście godzin. Można spodziewać się, że w ostatniej fazie droga krajowa będzie całkowicie zablokowana.

~G_

27-08-2019 22:18 9 203

Każdy kierowca powinien mieć w samochodzie wideo rejestrator . Szczególnie kierowcy większych (droższych) gabarytów, taka czarna skrzynka.
Mam nadzieje że ten gość miał... nie oceniajcie takich sytuacji proszę bo to jest tylko 'gdybanie", niestety czasem żałosne...
Odpowiedz

~pirat

27-08-2019 21:52 15 121

to w Potoku na drodze stoja slupy elektryczne
Odpowiedz

~Ala

27-08-2019 19:13 17 90

Kto nie jeździ nocami ten nie wie ja już skasowałam 5 aut małych i busa na dziczyźnie która wybiega w ostatniej chwili i jedzie się ile należy. Jeden ma szczęście w takim momencie a drugi kończy nawet w szpitalu,więc kto nie przeżył spotkania na drodze z dziko żyjącymi zwierzętami niech najpierw ugryzie się w palec a później komentuje....
Odpowiedz

~kierowca

27-08-2019 13:47 7 173

W sobotę koło 4:30 rano w tej okolicy około 100 metrów wyżej też mi wyskoczyły 3 sarny przed samochód. Zdążyłem wyhamować ale w ostatniej chwili. Więc zanim ocenimy kierowcę pomyślmy, że i nam zwierzęta mogą wyskoczyć. A jechałem 50 na godzinę.
Odpowiedz

~pirania1234

27-08-2019 11:45 13 161

robic prawojazdy i siadać. 9 h pełnego skupienie anie w robocie patrzyć w niiebo. czy to za biuriem czy w zakładzie. droga jest nieprzewidywalna. jak by nie by to by nawet ocut w sklepie nie było. pozdrawiam.
Odpowiedz

~pirania1234

27-08-2019 11:41 11 181

no oczywiście ze rozjezdzać. no taa i 100 jechał. moze 200 a kaganiec 90 w domu został pewnie. albo cos wyskoczyło albo moze akórat przysnoł. duzo nie trzeba. prosze siadac za kierownice i próbować jechać. a jak jeden z drugim osobówka wpier***i sie przed szybe i zaraz skrea i trzeba chamowac 40 t. to wtedy dobre co nie. pojedzie a ty sie bujaj pod góre.
Odpowiedz

~sarna

27-08-2019 10:23 19 108

sarny mu wyleciały,dobry zart primaaprilisowy,zapier.......ł po prostu jak każdy tirowiec
Odpowiedz

~Aha

27-08-2019 07:17 6 185

Super, najlepiej to rozjechać wszystko, głupie gadanie, może wolniejsza jazda by wystarczyła a nie 100 po takiej drodze
Odpowiedz

~kiero

27-08-2019 07:05 9 152

albo po prostu zasnął i tak mówi żeby nie dostać mandatu
Odpowiedz

~mansell

27-08-2019 06:44 18 104

Sarny i dziczyznę takim kolosem się rozjeżdża,mniejsze szkody wtedy.A więcej szkód powoduje odruch uniknięcia zderzenia lub zderzenie z przydrożnym drzewem.Sprawcy pewnie pasą się teraz w gdzieś na łąkach.A kierowca ma problem.Dobrze ze nikt nie jest poszkodowany.Tylko straty finansowe.To tylko pieniądze.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.