42-latek najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzna jest podejrzany o uprawę konopi indyjskich i posiadanie ponad 2,5 kg suszu marihuany. Odpowie także za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających.
Do zatrzymania 42-letniego mężczyzny doszło w czwartek około godziny 8 w Bieździadce (powiat jasielski) podczas kontroli drogowej. Policjanci z jasielskiej drogówki, realizując zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach, zwrócili uwagę na kierującego osobowym fiatem, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył, próbując prawdopodobnie uniknąć kontroli drogowej.

Narkotyki w domu

Intuicja nie zawiodła policjantów. - Podczas kontroli drogowej okazało się, że brak zapiętych pasów bezpieczeństwa nie był głównym powodem unikania kontaktu z policjantami. Z wnętrza samochodu wydobywał się charakterystyczny zapach marihuany. Mundurowi podczas przeszukania ujawnili w pojeździe kilkadziesiąt gramów marihuany. Mężczyźnie pobrano także krew do badania, ponieważ test na zawartość narkotyków w organizmie wskazał wynik pozytywny - informuje podkomisarz Piotr Wojtunik z jasielskiej policji.

Narkotyki w domu

W realizację tej sprawy zostali zaangażowani także policjanci Wydziału Kryminalnego jasielskiej jednostki Policji, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Funkcjonariusze podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 42-latka, ujawnili specjalnie przystosowane namioty do uprawy konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli łącznie 17 krzewów konopi w różnej fazie wzrostu oraz 13 worków z marihuaną, których łączna waga wyniosła 2,6 kilograma.

znalezione narkotyki

- Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Wczoraj przyznał się do postawionych zarzutów posiadania i uprawy marihuany. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie - dodaje podkom. Piotr Wojtunik.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.