Zapowiadana przez Komisję Europejską unijna strategia na rzecz bioróżnorodności ma mocno uderzyć w Podkarpacie. Tak uważają posłowie Piotr Uruski i Janusz Kowalski.
Posłowie Piotr Uruski i Janusz Kowalski poinformowali dzisiaj (29 lipca) podczas konferencji prasowej w Krośnie o swoim sprzeciwie wobec planowanej unijnej strategii na rzecz bioróżnorodności do roku 2030. Dla Podkarpacia może to oznaczać bankructwo wielu firm oraz zwiększenie bezrobocia.

- Zakłada ona zwiększenie terenów chronionych, a tym samym spowoduje, że na Podkarpaciu 86 procent miejsc lesistych będzie wyłączonych z gospodarki leśnej. Nie możemy zapominać, jak ważna jest to gałąź gospodarki w tym regionie i w Polsce. Nasz kraj ma drugą co do wielkości produkcję mebli w Europie. Wiąże się to z ogromną ilością miejsc pracy. Nowy projekt strategii na rzecz bioróżnorodności powoduje, że są one zagrożone. My mówimy: chrońmy przyrodę, ale róbmy to mądrze - powiedział poseł Piotr Uruski.

Janusz Kowalski i Piotr Uruski
Od prawej: Janusz Kowalski i Piotr Uruski

Posłowie Janusz Kowalski i Piotr Uruski postanowili wystąpić z interwencją poselską w Brukseli.

- Chcemy tam odbyć merytoryczne, rzeczowe, spokojne rozmowy z urzędnikami Komisji Europejskiej. Chcemy przedstawić racje Podkarpacia i Polski dotyczące bioróżnorodności w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu. Posiadamy ekspertyzy naukowe, dysponujemy konkretnymi liczbami, które pozwolą nam przeprowadzić merytoryczne rozmowy z osobami, które przygotowują ekspertyzy, opinie i uwrażliwić ich, jak ważna jest to gałąź gospodarki - stwierdził poseł Janusz Kowalski, były wiceminister Aktywów Państwowych.

Janusz Kowalski i Piotr Uruski

Z przeprowadzonych analiz wynika, że po wprowadzeniu proponowanych rozwiązań na całym Podkarpaciu o 86 procent zmniejszy się pozyskanie drewna.

- Oznacza to między innymi zmniejszenie przerobu na tartakach, mniejszą produkcję drzewną oraz meblarską. A przecież gospodarka drzewna to jeden z filarów gospodarki Podkarpacia, każde miejsce pracy jest tutaj na wagę złota i musimy o nie walczyć - zaznaczył Piotr Uruski.

Plany i obliczenia

Dodał też, że w naszym regionie przyroda chroniona jest w sposób profesjonalny. Potwierdzają to przeprowadzane analizy. Zwiększa się obszar lesistości Podkarpacia, zwiększają się obszary chronione.

~Kasa najważniejsza

30-07-2021 20:05 8 23

Wyciąć, zniszczyć wszystkie pozostałości po lasach na południu. Już mamy efekty w postaci ekstremalnych zjawisk pogodowych, a będzie coraz gorzej. Lepiej zachować biznesy, które i tak prędzej czy później spłyną z powodzią, pofruną z trąbą powietrzną, albo zostaną zmiecione przez huraganowe wiatry, niż zachować te resztki dzikiej przyrody. Co lepsze? Wybierajcie.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.