W Krośnie odbyły się uroczystości, które przypominają o dramacie tysięcy Polaków deportowanych na Syberię podczas II wojny światowej.
W niedzielę, 15 września, w Krośnie odbyły się obchody 85. rocznicy napaści sowieckiej Rosji na Polskę. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Bazylice Kolegiackiej - Farze.
Nabożeństwo w intencji Sybiraków i Ojczyzny celebrował ksiądz prałat Andrzej Chmura. Po mszy uczestnicy złożyli wiązanki kwiatów przy tablicy upamiętniającej ofiary sowieckiego terroru.
Ksiądz prałat Andrzej Chmura podkreślił znaczenie pamięci o tych wydarzeniach.
- Musimy uczyć się na ich bohaterstwie, na ich lekcji takiej prawdziwej wiary, patriotyzmu. To jest też świadectwo, że mimo czasów różnic politycznych, my mamy być w takich sprawach razem, bo to chodzi o Polskę, chodzi o ludzi, o naród, który przetrwał, bo pamięć zawsze buduje, pamięć nas wzmacnia - powiedział ks. prałat Andrzej Chmura.
Światowy Dzień Sybiraka obchodzony jest corocznie 17 września. Upamiętnia on rocznicę sowieckiej agresji na Polskę w 1939 roku. Pierwsze obchody tego święta zorganizował Związek Sybiraków w 2004 roku.
W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku rozpoczęły się masowe deportacje Polaków. Sowieci wywieźli wtedy około 140 tysięcy obywateli polskich w głąb ZSRR. Kolejne wywózki miały miejsce w kwietniu i czerwcu-lipcu 1940 roku oraz w maju-czerwcu 1941 roku.
Celem deportacji była depolonizacja Kresów Wschodnich i sowietyzacja ludności na terenach zajętych przez ZSRR. Historycy szacują, że w latach 1940-1941 wywieziono około 800 tysięcy osób.
Wielu deportowanych nie przeżyło transportu lub nigdy nie wróciło do ojczyzny. Wśród zesłańców były głównie rodziny wojskowych, urzędników oraz pracowników służby leśnej i kolei ze wschodnich terenów przedwojennej Polski.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!