Trzej oskarżeni opuścili areszt tymczasowy

Wydarzenia z sobotniej nocy 10 lutego br. zaprowadziły pięciu młodych mieszkańców powiatu krośnieńskiego na ławę oskarżonych Sądu Rejonowego w Krośnie. Prokuratura Rejonowa w Krośnie zarzuca im o popełnienie szeregu przestępstw na szkodę młodego mieszkańca powiatu krośnieńskiego, w tym rozboju (zarzut postawiono trzem oskarżonym), a także m.in. przestępstwa pozbawienia wolności i utrwalania nagiego wizerunku pokrzywdzonego.
Proces rozpoczął się 4 listopada. Wczoraj (5 listopada) kończył składać zeznać pokrzywdzony i ta część odbywała się z wyłączeniem jawności. Sąd przesłuchał także kilkoro świadków oraz zdecydował o stosowaniu środków zapobiegawczych wobec wszystkich oskarżonych. Obrońcy trzech tymczasowo aresztowanych mężczyzn wnieśli o zwolnienie ich z aresztu i zastosowanie środków wolnościowych, a w przypadku dwóch pozostałych o złagodzenie środków wolnościowych. Do wniosków obrońców przychylił się również prokurator.

Sąd zdecydował, że trzej skarżeni na tym etapie postępowania mogą opuścić areszt tymczasowy.
W przypadku Adriana B. sąd zastosował zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji (raz w tygodniu ma się stawiać w KMP w Krośnie).
Adrian R. otrzymał dozór policji (raz na dwa miesiące ma się stawiać w KMP w Krośnie). Ma również informować sąd o zamiarze opuszczania kraju oraz przewidywanym terminie powrotu.
Krystian R. ma zakaz opuszczania kraju i dozór policji (raz w tygodniu ma się stawić w KMP w Krośnie).
Z kolei Oskar W. jednokrotnie w ciągu dwóch miesięcy ma się stawić w KMP w Krośnie oraz informować sąd o zamiarze opuszczenia kraju oraz przewidywanym terminie powrotu.
Zmiana środków zapobiegawczych nastąpiła także w przypadku Konrada S. Oskarżony raz w ciągu dwóch miesięcy ma się stawić w KMP w Krośnie oraz informować sąd o zamiarze opuszczenia kraju i przewidywanym terminie powrotu. Wobec Konrada S. zastosowano także poręczenie majątkowe w kwocie 5 tys. zł.
Wszyscy oskarżeni mają również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego Dominika na odległość mniejszą niż 50 metrów i kontaktowania się z nim w jakikolwiek sposób.

Sędzia Piotr Wojtowicz zaznaczył, że środki te są dostosowane do aktualnej sytuacji procesowej i wymogów procesowych.

- W stosunku do oskarżonych musi być wiedza sądu, gdzie oskarżony przebywa i jak funkcjonuje. Gdyby się zdarzyło, że oskarżeni naruszą te warunki, uporczywie nie będą się zgłaszali na dozór, będą nachodzić i niepokoić pokrzywdzonego sami lub za pośrednictwem innych osób, to grozi powrót do najsurowszego środka zapobiegawczego - podkreślił sędzia Piotr Wojtowicz.

Po decyzji sądu, trzej oskarżeni, którzy byli tymczasowo aresztowani, zostali od razu zwolnieni do domów.
Następną rozprawę zaplanowano na początek grudnia br.