Akcja pomocy dla zawodnika Iwonki Iwonicz
29 grudnia, 2024Wiadomości / Sport / Iwonicz-Zdrój
Erwin Enrique Acuna Lozano w barwach Iwonki Iwonicz
(fot. Andrzej Józefczyk)
Na portalu zrzutka.pl uruchomiona została zbiórka pieniędzy na koszty leczenia i rehabilitację piłkarza Iwonki Iwonicz. Erwin Enrique Acuna Lozano doznał poważnej kontuzji ręki podczas meczu ligowego.
Trwa zbiórka pieniędzy na koszty leczenia i rehabilitacji piłkarza Iwonki Iwonicz, Erwina Enrique Acuni Lozano. Odbywa się ona za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
Zawodnik pisze, że 15 września jego życie zmieniło się w jednej chwili. Podczas meczu ligowego doznał poważnej kontuzji - złamał główną kość ramienia.
- To jednak nie był największy problem. Po operacji okazało się, że mam całkowicie porażony nerw promieniowy w lewej ręce. Od tamtej pory walczę o odzyskanie sprawności, a przede mną długa i kosztowna droga rehabilitacji. Mam 24 lata i całe życie przed sobą. Kocham piłkę nożną, a gra na boisku była dla mnie wszystkim - teraz jednak najważniejsze jest dla mnie to, by znów móc normalnie funkcjonować, podjąć pracę i samodzielnie się utrzymywać. Lekarze robią, co mogą, a ja każdego dnia wierzę, że rehabilitacja przyniesie efekty. Jeśli tak się nie stanie, jedyną nadzieją będzie kosztowna operacja neurochirurgiczna - pisze na portalu zrzutka.pl.
Erwin Enrique Acuna Lozano podkreśla, że na szczęście nie jestem sam.
- Zarząd mojego klubu, kibice i zawodnicy wspierają mnie na każdym kroku. Prezes klubu nawet przyjął mnie pod swój dach, bym miał gdzie mieszkać i mógł skupić się na powrocie do zdrowia. Niestety, koszty leczenia, operacji i rehabilitacji są ogromne, a moje ubezpieczenie nie pokryło nawet części wydatków związanych z pobytem w szpitalu - podkreśla Erwin Enrique Acuna Lozano.
Zwraca się też o wsparcie do ludzi o wielkich sercach.
- Każda złotówka pomoże mi stanąć na nogi, odzyskać sprawność i wrócić do gry, którą kocham. Proszę, pomóżcie mi w tej trudnej walce - pisze Acuna.
O wsparcie zaapelował też klub Iwonka Iwonicz.
- Nasz sympatyczny stranieri przeszedł skomplikowaną operację i jest w trakcie długiej, mozolnej i kosztownej rehabilitacji i wszyscy, włącznie z lekarzami prowadzącymi głęboko wierzymy, że nerw się obudzi, odezwie, odbuduje i lewa ręka Erwina zacznie reagować na bodźce. W przeciwnym razie jedyną nadzieją będzie bardzo kosztowna operacja neurochirurgiczna. Wszyscy kibice Iwonki nie mogą się wręcz doczekać powrotu na boisko jednego ze swoich ulubieńców, a zarząd robi co może, angażując swoje prywatne środki w leczenie zawodnika, a prezes dodatkowo wziął go pod swój dach i przejął na siebie koszty związane z jego utrzymaniem - czytamy na Facebooku Iwonki Iwonicz.
Klub dodaje, że Erwin przebywając w Polsce posiada indywidualne ubezpieczenie, ale niestety z niezbyt zrozumiałych dla względów nie pokryło ono kosztów związanych nawet z choćby pobytem w szpitalu i operacją.
- Koszty pobytu w szpitalu, operacji, badań, leczenia i rehabilitacji ponoszą z własnej kieszeni działacze: prezes, wiceprezes i członek zarządu odpowiedzialny za zabezpieczenie medyczne. Swoją cegiełkę dołożyli też zawodnicy Iwonki - informuje klub.
Link do zbiórki na zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/6gf4e5
Zawodnik pisze, że 15 września jego życie zmieniło się w jednej chwili. Podczas meczu ligowego doznał poważnej kontuzji - złamał główną kość ramienia.
- To jednak nie był największy problem. Po operacji okazało się, że mam całkowicie porażony nerw promieniowy w lewej ręce. Od tamtej pory walczę o odzyskanie sprawności, a przede mną długa i kosztowna droga rehabilitacji. Mam 24 lata i całe życie przed sobą. Kocham piłkę nożną, a gra na boisku była dla mnie wszystkim - teraz jednak najważniejsze jest dla mnie to, by znów móc normalnie funkcjonować, podjąć pracę i samodzielnie się utrzymywać. Lekarze robią, co mogą, a ja każdego dnia wierzę, że rehabilitacja przyniesie efekty. Jeśli tak się nie stanie, jedyną nadzieją będzie kosztowna operacja neurochirurgiczna - pisze na portalu zrzutka.pl.
Erwin Enrique Acuna Lozano podkreśla, że na szczęście nie jestem sam.
- Zarząd mojego klubu, kibice i zawodnicy wspierają mnie na każdym kroku. Prezes klubu nawet przyjął mnie pod swój dach, bym miał gdzie mieszkać i mógł skupić się na powrocie do zdrowia. Niestety, koszty leczenia, operacji i rehabilitacji są ogromne, a moje ubezpieczenie nie pokryło nawet części wydatków związanych z pobytem w szpitalu - podkreśla Erwin Enrique Acuna Lozano.
Zwraca się też o wsparcie do ludzi o wielkich sercach.
- Każda złotówka pomoże mi stanąć na nogi, odzyskać sprawność i wrócić do gry, którą kocham. Proszę, pomóżcie mi w tej trudnej walce - pisze Acuna.
O wsparcie zaapelował też klub Iwonka Iwonicz.
- Nasz sympatyczny stranieri przeszedł skomplikowaną operację i jest w trakcie długiej, mozolnej i kosztownej rehabilitacji i wszyscy, włącznie z lekarzami prowadzącymi głęboko wierzymy, że nerw się obudzi, odezwie, odbuduje i lewa ręka Erwina zacznie reagować na bodźce. W przeciwnym razie jedyną nadzieją będzie bardzo kosztowna operacja neurochirurgiczna. Wszyscy kibice Iwonki nie mogą się wręcz doczekać powrotu na boisko jednego ze swoich ulubieńców, a zarząd robi co może, angażując swoje prywatne środki w leczenie zawodnika, a prezes dodatkowo wziął go pod swój dach i przejął na siebie koszty związane z jego utrzymaniem - czytamy na Facebooku Iwonki Iwonicz.
Klub dodaje, że Erwin przebywając w Polsce posiada indywidualne ubezpieczenie, ale niestety z niezbyt zrozumiałych dla względów nie pokryło ono kosztów związanych nawet z choćby pobytem w szpitalu i operacją.
- Koszty pobytu w szpitalu, operacji, badań, leczenia i rehabilitacji ponoszą z własnej kieszeni działacze: prezes, wiceprezes i członek zarządu odpowiedzialny za zabezpieczenie medyczne. Swoją cegiełkę dołożyli też zawodnicy Iwonki - informuje klub.
Link do zbiórki na zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/6gf4e5
Autor: /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!