Parafia Rogi straciła wieloletniego proboszcza - księdza Ryszarda Strzępka. Odszedł do Domu Pana w roku Miłosierdzia Bożego 18 października 2016r. w Godzinie Miłosierdzia - dokładnie o 15:00
Pozostawił po sobie piękną świątynię pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego, wznoszoną przez 16 lat przy współpracy i ofiarności parafian. Mimo swej wrodzonej skromności i powściągliwości, nie krył dumy ze swojego ostatniego dzieła.

Urodził się 3 listopada 1955 roku w Jarosławiu. To stamtąd wyruszył w 36-letnią drogę kapłaństwa. Wyświęcony został 8 czerwca 1980 roku przez biskupa Ignacego Tokarczuka w Przemyślu. Pracował jako wikariusz w Kurzynie, Grodzisku Dolnym i Jedliczu. Do Rogów trafił w 1986 roku. Była to jego czwarta parafia. Ks. Romuald Drzał- ówczesny proboszcz, był już ciężko chory. Pracując w parafii Rogi wraz z drugim wikariuszem – ks. Doboszem sprawował nad nim opiekę. Po śmierci ks. Drzała, w 1987 roku ks. Ryszard otrzymał nominację na proboszcza parafii Rogi, obejmującą także sąsiadującą z Rogami, Lubatówkę. Kościół w Lubatówce zastał w trakcie budowy. Ukończył rozpoczęte dzieło, a następnie wybudował tam plebanię.
Wtedy przyszedł czas na Rogi. Koniecznością była budowa nowej plebanii. Dzięki ofiarności parafian, udało się zrealizować to zamierzenie. Wówczas pojawiło się następne wyzwanie. Wraz ze wzrostem liczby mieszkańców wioski, zabytkowy, drewniany kościół pw. św. Bartłomieja okazał się za ciasny. Po rozmowach z arcybiskupem Józefem Michalikiem i otrzymaniu pozwolenia na budowę nowej świątyni, podjął to dzieło, które w dniu pogrzebu zostało określone perłą Podkarpacia.

Pogrzeb ks. Skrzypczyka Rogi

Zmarły ksiądz cały czas dbał o starą świątynię, mimo, że prace w nowej były już bardzo zaawansowane. Oprócz dbałości o kościoły, przez całe swoje kapłańskie życie, dbał o kościół duchowy i religijne życie parafian. Podczas sprawowania przez niego roli duszpasterza, rogowianie zrozumieli, że praca uszlachetnia, a tym samym prowadzi do Boga i zawsze trzeba podejmować ryzyko. Od niego nauczyli się jak godnie znosić ból i cierpienie. Wówczas łatwiej jest pojąć jak wielkim cudem jest życie.
Ogromna determinacja i nieustająca przez 18 lat ofiarność parafian, zaowocowały pięknym, okazałym, nowym kościołem. Dużo jeszcze potrzeba do zakończenia prac, ale na pewno tak się stanie. Niestety, plan Boży, nie pozwolił ks. Ryszardowi dotrwać do końca robót budowlanych.

Parafianie po raz ostatni swojego wieloletniego proboszcza widzieli 9 października 2016 roku, w dniu konsekracji nowego kościoła, której dokonał ksiądz arcybiskup Adam Szal. Obecność ciężko chorego księdza sprawiła, że uroczystość nabrała jeszcze bardziej wzruszającego charakteru. Po niej ksiądz proboszcz udał się do szpitala w Brzozowie. Do samego końca planował i przekazywał wskazówki co do prac, które należy wykonać w nowym kościele przed zimą oraz na wiosnę. Zmarł w dziewiątym dniu po konsekracji, która jest aktem powierzenia świątyni Bogu.

Wypełniając wolę zmarłego, trumna z jego ciałem dzień przed pogrzebem została złożona w zabytkowym, starym kościele. To była pierwsza stacja uroczystości pogrzebowych. Mszy świętej, przewodniczył ks. bp Stanisław Jamrozek. W homilii ks. Wojciech Kisiel, wspomniał życie zmarłego oraz przytoczył wiersz Edwarda Stachury, "Wędrówką jedną życie jest człowieka". Do wieczora parafianie mogli modlić się w starym kościele przy trumnie śp. księdza Ryszarda Strzępka.

Pogrzeb ks. Skrzypczyka Rogi

W dniu pogrzebu, w piątek 21 października, o godzinie 11.00 nastąpiła eksporta i trumna z ciałem zmarłego, na ramionach druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rogach, została przeniesiona do nowego kościoła. W samo południe rozpoczęła się msza żałobna. Na uroczystość przybyła rodzina z Jarosławia, liczni parafianie z Rogów, mieszkańcy Lubatówki i innych okolicznych miejscowości oraz stu dziesięciu księży, w tym także rodowici rogowscy kapłani.

Mszy św. przewodniczył ks. abp Józef Michalik. Homilię wygłosił kolega zmarłego z rocznika seminarium w Przemyślu - ksiądz Józef. Skupił się na wspomnieniach, przedstawiając życiową drogę zmarłego kapłana. Z wielkim podziwem wyrażał się o zdolnościach organizatorskich oraz umiejętnym i fachowym prowadzeniu prac budowlanych. Zwrócił także uwagę na niezwykły gust z jakim urządzona jest nowa świątynia.

W imieniu parafian ostatnie pożegnanie wygłosił Tadeusz Majchrowicz, który podziękował zmarłemu za 30-letnią posługę w Rogach oraz za czterech księży i kleryka, którzy odkrywali w sobie powołanie kapłańskie stojąc przy ołtarzu u boku śp. księdza proboszcza.

W imieniu księży oraz kleryka, wywodzących się z Rogów słowa pożegnania i podziękowania złożył ks. Rafał Pernal. Obecny ks. katecheta - Piotr Piskorz - był wielkim wsparciem dla chorego duchownego. Z wielkim wzruszeniem wyprawił go w ostatnią drogę.

Pogrzeb ks. Skrzypczyka Rogi

Ostanie słowa, na zakończenie ziemskiego pielgrzymowania ks. Ryszarda Strzępka, wygłosił ks. dziekan, Tadeusz Dudzik. Przytoczył on kilka zdań z testamentu zmarłego. W którym pisał On, m.in.: o swoim pochówku oraz o szczęściu i satysfakcji z tego, co zrobił. Jego słowa przeprosin wywołały ogromne wzruszenie u zgromadzonych w świątyni. Zgodnie z ostatnią wolą, zmarły ks. proboszcz został pochowany w Rogach, obok swoich zacnych poprzedników: ks. Stankiewicza, ks. Domino i ks. Drzała.
Swoją obecnością, zgromadzeni uczestnicy uroczystości (ok.1000) wyrazili swój szacunek dla zmarłego. Nie było chyba osoby, u której pożegnalny dźwięk syren strażackich, nie wycisnąłby łez. Odszedł duszpasterz i wielki budowniczy...

W ostatnim, bardzo ciężkim dla niego, roku swojego życia dał wiernym przykład wielkiej godności ludzkiej w czasie ciężkiej choroby. Terapia była bardzo uciążliwa, jednakże nie skarżył się. Mówił: Jestem silny i fizycznie i psychicznie. Walczę o życie, bo mam jeszcze dużo do zrobienia.

Jeszcze w przeddzień śmierci, z odwiedzającymi go w szpitalu, rozmawiał o swoich planach. Przy jego woli życia, nadzieja umarła ostatnia. Niech spoczywa w pokoju wiecznym. W domu, który przygotował dla niego Pan...

Opracowanie: Teresa Drozd, Urszula Stanisz
Zdjęcia: Bogusław Szczurek

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.