Od 1 listopada 1938 r. do września 1939 r. funkcjonowała w Krośnie Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich. Jej historię w obszernym opracowaniu przedstawia Janusz Kubit. Publikacja ukazała się nakładem Agencji Wydawniczo-Fotograficznej GRAFFIA z Krosna.
Książka "Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich. Krosno 1938-1939" jest opracowaniem historii szkoły z okresu krośnieńskiego (1938-1939). Obejmuje także okres poprzedzający jej przenosiny z Bydgoszczy i dalsze dzieje w okresie kampanii wrześniowej oraz po odtworzeniu za granicą podczas wojny i jej zakończeniu. Jest to pierwsze tak szerokie opracowanie historii tej szkoły. Zostało opatrzone biogramami oficerów i podoficerów.

Opisanych jest też wiele wydarzeń i epizodów z życia szkoły. Jej ogromnym walorem są zdjęcia archiwalne, często dotąd nieznane i nigdzie nie publikowane. - Prace nad książką trwały blisko 10 lat. Wszystko starałem się zrobić rzetelnie i skrupulatnie - opowiada Janusz Kubit, autor publikacji. - Wiedzę czerpałem między innymi z Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie czy Instytutu Polskiego i Muzeum gen. Władysława Sikorskiego w Londynie.

Zainteresowanie Janusza Kubita krośnieńskim lotniskiem nie jest przypadkowe. Już jako mały chłopiec chodził tam z kolegami. Oglądał samoloty i szybowce. Od instruktorów słyszał opowieści związane ze szkołą lotniczą, która działała w mieście tuż przed wybuchem II wojny światowej. - To było jednak w dzieciństwie… Około 10 lat temu zobaczyłem kilka historycznych zdjęć lotniska, zacząłem szperać w historii szkoły i z czasem przyszła myśl, by to wszystko utrwalić. Trwało to bardzo długo, ale udało się - podkreśla Janusz Kubit.

Janusz Kubit
Janusz Kubit


Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich została przeniesiona z Bydgoszczy do Krosna 1 listopada 1938 r., a rozkaz wydał generał Ludomił Rayski, ówczesny szef Departamentu Aeronautyki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wspólnie z Adamem Mrówką, który był kierownikiem działu lotnisk w tym departamencie sprawili, że w Krośnie powstało i lotnisko i szkoła lotnicza. warto wspomnieć, że obydwaj byli absolwentami obecnego I LO im. Mikołaja Kopernika w Krośnie.
Pierwszy rocznik młodzieży w wieku od 16 do 19 lat rozpoczął kształcenie w lipcu 1939 r. Miało ono trwać trzy lata, ale przerwał je szybko wybuch wojny. Końcem sierpnia podjęto decyzję o odesłaniu uczniów do domów.

Publikację można nabyć m.in. w: księgarni-antykwariacie #Hetta Zbigniewa Oprządka (Krosno, ul. Portiusa), w księgarniach: Nova Duo (ul. Wojska Polskiego 41) i Nova (ul. Kolejowa 27, Full Market).
Sprzedaż hurtową i wysyłkową prowadzi Antykwariat Podkarpacki www.antykwariatpodkarpacki.pl

(Fragment publikacji)
Wypadki "Karasi" na krośnieńskim lotnisku
Projekt samolotu PZL.23 "Karaś" powstał w latach 1931-1932. Miała to być maszyna do przeprowadzenia rozpoznania, z możliwością bombardowania sił nieprzyjaciela. W latach 1936-38 wyprodukowano 210 samolotów PZL.23B, które weszły na wyposażenie wszystkich eskadr liniowych polskiego lotnictwa. Na początku 1939 r. "Karasie" zawitały na krośnieńskie lotnisko...

Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Krośnie otrzymała samoloty liniowe PZL.23B "Karaś" dla celów szkoleniowych w kwietniu 1939 roku. Nie były one wcześniej znane z praktycznej strony uczniom-pilotom SPLdM i stwarzały im wiele kłopotów, wymagając od pilotów dobrego wyszkolenia. Wypadki, które miały miejsce podczas ich użytkowania, były spowodowane głównie dwiema przyczynami. Pierwsza to duże zwiększenie wielkości samolotów, w stosunku do dotychczas użytkowanych maszyn (Breguet XIX i Potez XXV). Druga przyczyna katastrof wynikała z obciążenia powierzchni płata oraz zbyt małą statecznością w locie ślizgowym. Skorygowanie tego błędu wiązało się przeważnie z dużą utratą wysokości. Właśnie te problemy z maszyną oraz dopuszczenie do przeciągnięcia na małej wysokości, prowadziły do wypadków.
Od roku 1937 do sierpnia 1939 roku w polskim lotnictwie wojskowym podczas lotów na "Karasiach" zdarzyły na 23 wypadki, w których zginęło 55 pilotów.
Takie wypadki zdarzały się także na krośnieńskim lotnisku. Trzy z nich, które miały miejsce zaledwie w ciągu dwóch miesięcy, zakończyły się tragicznie.
Pierwszy wypadek wydarzył się 5 czerwca 1939 roku, kiedy uczeń-pilot Alfons Tokarski podchodząc "Karasiem" do lądowania, wszedł w zakręt wytracając szybkość, co spowodowało gwałtowną utratę wysokości i przepadnięcie samolotu. Pomimo natychmiastowego przejęcia sterów przez kpr pil. Eugeniusza Brodowskiego, instruktora-pilota, maszyny nie udało się wyprowadzić do normalnego lotu. Samolot uderzył w ziemię, powodując śmierć obydwu lotników.
Drugi śmiertelny wypadek nastąpił 7 lipca, kiedy uczeń-pilot Władysław Niedzielski samodzielnie pilotował "Karasia". Przy wznoszeniu na niewielkiej prędkości, niedługo po starcie, samolot runął na ziemię, powodując śmierć ucznia-pilota.
Trzeci śmiertelny wypadek miał miejsce 17 lipca. Po wykonaniu przepisanych kręgów nad lotniskiem "Karaś", pilotowany przez ucznia-pilota Władysława Kazimierowicza, przy podchodzeniu do lądowania rozbił się na polu wzlotów, w wyniku czego uczeń-pilot poniósł śmierć.
Uczniowie-piloci, którzy zginęli w katastrofach lotniczych na krośnieńskim lotnisku zostali pochowaniu z honorami wojskowymi w kwaterze lotniczej na krośnieńskim cmentarzu komunalnym.

Pogrzeb ucznia-pilota Władysława Niedzielskiego
Pogrzeb ucznia-pilota Władysława Niedzielskiego (ul. Sienkiewicza - w drodze na cmentarz)


UWAGA KONKURS

Opowiedz nam swoją historię związaną z krośnieńskim lotniskiem. Na autora najciekawszej opowieści czeka książka "Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich. Krosno 1938-1939" ufundowana przez Wydawnictwo Graffia. Wspomnienia należy nadsyłać na adres: redakcja@terazkrosno.pl do 30 listopada. Nagrodzimy najciekawszą historię.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.