Dzielnicowy uratował 79-letnią kobietę

Dzielnicowy uratował 79-letnią kobietę

Samotnie mieszkająca, 79-letnia krośnianka przez cztery dni leżała na podłodze w swoim mieszkaniu. Kobieta nie mogła wstać i wezwać pomocy. Zdecydowane działanie dzielnicowego prawdopodobnie zapobiegło tragedii.

We wtorek, dzielnicowy os. Markiewicza w Krośnie, został poinformowany, że jedna z mieszkanek bloku przy ul. Powstańców Warszawskich, od kilku dni nie wychodzi z domu. Policjant niezwłocznie udał się pod wskazany adres. Mimo wielokrotnego pukania do drzwi, nikt nie otwierał, a z wnętrza mieszkania nie dochodziły żadne odgłosy. Rozpytani mieszkańcy bloku potwierdzili, że od kilku dni nie widzieli swojej 79-letniej sąsiadki.

Mieszkanie kobiety znajdowało się na parterze bloku. Policjant wszedł na balkon, jednak drzwi i okna były szczelnie zamknięte, a zasłony uniemożliwiały jednoznaczną weryfikację, czy starsza kobieta przebywa w swoim mieszkaniu, czy też nie. Policjant podjął decyzję o konieczności wejścia do mieszkania, gdyż istniała obawa, że seniorce mogło się coś stać. Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu, siłowo sforsowali drzwi mieszkania.

Po wejściu okazało się, że w jednym z pomieszczeń leży wycieńczona, 79-letnia kobieta. Seniorka twierdziła, że przewróciła się i od czterech dni leżała na podłodze. Nie mogła wstać o własnych siłach i była unieruchomiona. Na miejsce wezwano załogę karetki pogotowia, która przetransportowała kobietę do krośnieńskiego szpitala.

Dzięki zdecydowanemu działaniu dzielnicowego nie doszło do tragedii i starsza kobieta na czas otrzymała pomoc.
Źródło: KMP Krosno

Komentarze

Przemyslanka
25.12.2018 12:57
Dzielnicowy który mi pomógł i cywil który zaszkodzil to tosamo
Odpowiedz
Leo55
22.12.2018 06:28
Alesta złośliwe!!!
Odpowiedz
Piotr
21.12.2018 20:01
Jak kogoś uratował policjant to od razu wychwalany ale jak zwykły człowiek to nik nie napiszę u mnie w świętokrzyskim rodzice mają tata 83l.mama 72l.mieszkaja z synem alkoholikiem pije dzień w dzień znęca się nad nimi psychicznie fizycznie i nie ma dzielnicowego ani opieki społecznej a my mieszkamy daleko nie możemy co dziennie zajżeć do rodziców na zgłoszenia rodziców ani nasze nikt ani opieka ani policja nie reaguje ciekawe co będą mówić gdy zrobi coś złego rodzicom
Odpowiedz
Agnesss
21.12.2018 17:20
Starszej pani życzę zdrowia. Osobie, która zgłosiła swoje obawy należą się brawa.
Odpowiedz
Senior
21.12.2018 16:02
Na kolejowej by się przydał dobry dzielnicowy.Ale kto by chciał służyć. Z łapanki bioro zawsze
Odpowiedz
Marian
21.12.2018 13:17
Nie dzielnicowy uratował tylko mieszkańcy sąsiedzi. Dzielnicowy dostał zgłoszenie od przełożonego.A uratowali ja strażacy bo oni weszli do mieszkania.
Odpowiedz
mała
21.12.2018 12:21
Gdyby nie interwencja sąsiadów , dzielnicowy nie wybrałby się tam z własnej woli. Podziękowania należą się więc czujnym mieszkańcom , którzy martwili się o los starszej pani. Dzielnicowy wykonywał jedynie swoje obowiązki.
Odpowiedz
A@
21.12.2018 11:51
Tylko żeby w szpitalu nie popsuli do reszty
Odpowiedz

Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.