Defibrylator zawisł na ścianie GOSiR Jedlicze. Ma ratować ludzkie życie
Autor:
GOSiR Jedlicze
Data publikacji:26 października 2019, godz. 20:21
fot. GOSiR Jedlicze
Na hali GOSiR w Jedliczu zamontowany został defibrylator AED - urządzenie ratujące życie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia.
REKLAMA
W Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Jedliczu został zamontowany defibrylator AED - urządzenie ratujące życie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Montaż tego małego i prostego w obsłudze urządzenia to duży krok w kierunku powszechnego dostępu do defibrylacji, który w znacznym stopniu przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa osób odwiedzających i korzystających z usług ośrodka, a jednocześnie wiąże się z przystąpieniem placówki do Narodowego Programu Dostępu do AED - "Aktywni dla Serca".
Zakup urządzenia połączony był ze szkoleniem osób w zakresie jego obsługi oraz z zakresu resuscytacji krążeniowo - oddechowej z użyciem defibrylatora AED. Urządzenie zostało zainstalowane w holu przy siłowni w specjalnej oznakowanej szafce z alarmem. Jego obsługa jest nieskomplikowana i bardzo przejrzysta. Może go użyć osoba bez przeszkolenia medycznego. Defibrylator AED sam analizuje EKG poszkodowanego i wykrywa, kiedy defibrylacja jest wskazana. Nad skrzynką znajduje się tabliczka z ilustrowaną instrukcją, jak skutecznie działać w przypadku konieczności udzielenia pierwszej pomocy. Dodatkowo sposób postępowania wskazywany jest poprzez komendy głosowe wydawane przez urządzenie.
Według wytycznych Europejskiej Rady Resuscytacji szybkie użycie AED nawet o 75% zwiększa szanse powrotu czynności życiowych w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia. Użycie defibrylatorów AED jest całkowicie bezpieczne dla poszkodowanego i osoby udzielającej pomocy, postępującej zgodnie z poleceniami głosowymi.
Super sprawa - może zacznie to być standardem w każdej miejscowości a nie ładuje się miliony w ochotnicze straże pożarne gdzie wyjazdy pożary to marzec-kwiecień (gdzie sami podpalają), do tego latem turniej pożarniczy. Reszta auto stoi w remizie, muchy po nim srają a ochotnicy pija wódkę obok niego. Państwowa nie ma co robić (bo się mało pali) a strażakom ochotnikom funduje się takie bajery żeby leżały stały w garażu!
Pieknie Jedlicze pionierem w naszym regionie może w kraju! Na zachodzie w małych miejscowościach gdzie dojazd karetki zajmuje 30min lub więcej takie skrzynki wiszą w budkach telefonicznych (z których już nikt nie dzwoni) w celu ratowania życia.
Komentarze
Dodaj komentarz