Joanna Frydrych podkreśliła, że nasz region rozwija się bardzo dobrze. Jednak dzieje się tak tylko i wyłącznie dzięki samorządowcom i rodzimym przedsiębiorcom. - Prawo i Sprawiedliwość myśli sobie, że skoro zdobyło Podkarpacie, to już nie należy inwestować w ten region. Złożyłam do budżetu sześć poprawek regionalnych, które przyspieszyłyby rozwój naszego regionu. Zaproponowane przeze mnie inwestycje pomogłyby w dostępności terenów inwestycyjnych potencjalnym inwestorom, chcącym tworzyć nowe miejsca pracy - powiedziała Joanna Frydrych.
Wśród zaproponowanych przez nią inwestycji, które można byłoby zacząć realizować w tym roku, znalazły się: budowa węzła autostrady A4 - węzeł Pilzno do drogi krajowej nr 84 w ciągu drogi krajowej nr 73 (20 mln zł w budżecie na 2020 r.), budowa nowej drogi S19 na odcinku Babica - Barwinek (30 mln zł), budowa drogi z Krosna do Sanoka (50 mln zł) oraz z Krosna do Jasła (50 mln zł) o parametrach drogi GP w ciągu drogi krajowej nr 28, dofinansowanie modernizacji drogi wojewódzkiej 991 Krosno - Lutcza (10 mln zł) oraz budowa łącznicy kolejowej Jedlicze LK 108 - Szebnie LK 106 (2 mln zł).

Bardzo oczekiwana przez mieszkańców i turystów odwiedzających nasz region jest szczególnie budowa drogi S19. - Ministerstwo Infrastruktury przygotowało mapę obwodnic, które są zaplanowane w najbliższym czasie do realizacji. Jest na niej zaznaczona między innymi obwodnica Miejsca Piastowego. Nie jest to jednak obwodnica, tylko zjazd z drogi S19 i będzie realizowany w I kwartale 2024 r. Obecnie nie są prowadzone żadne prace w tym zakresie ze względu ustawienie nowego korytarza drogi S19. Moim zdaniem droga ta nie powstanie do 2025 r., choć czekamy na nią wszyscy - dodała Joanna Frydrych.

- Jeśli Krosno odpadnie od nowoczesnego tzw. krwiobiegu komunikacyjnego, będzie to dla nas niezwykle trudne. Budowane dróg, łącznicy kolejowej i wiara w to, że powstanie S19, która połączy nas z Europą, jest bardzo ważne. Musimy zrobić wszystko, by realizować te zamierzenia - dodał Zbigniew Ungeheuer.

Dodała też, że PiS przez cztery lata zrealizował tylko dwie spośród bardzo wielu obietnic: obniżył wiek emerytalny i 500+. - Ale jakim kosztem? Brakuje pieniędzy na ochronę zdrowia, edukację, inwestycje publiczne, na godne płace dla lekarzy rezydentów, nauczycieli, urzędników. Brakuje na wszystko, a to znaczy, że chaos w szpitalach, na SOR-ach, w szkołach, sądach jeszcze się pogłębi - dodała posłanka PO.
Zwróciła też uwagę na dwie, z wielu poprawek Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska do tegorocznego budżetu. Pierwsza z nich jest bardzo ważna z punktu widzenia tego, co dzieje się w tej chwili w onkologii. Zaproponowano 2,5 miliarda na walkę z nowotworami, gdzie są ogromne potrzeby. - PiS odrzuciło tę poprawkę, a 2 miliardy przekazało na telewizję publiczną. Apelujemy do pana prezydenta, by tego nie podpisywał, a pieniądze wróciły na walkę z nowotworami - stwierdziła Joanna Frydrych.



Komentarze
Dodaj komentarz