Krościenko Wyżne. Co się stało z drewnianymi rzeźbami?

Na początku lipca ubiegłego roku w Krościenku Wyżnym zorganizowany został I plener rzeźbiarski. Rzeźbiarze swoje prace wykonywali na skwerze w pobliżu urzędu gminy. Pomysł na plener narodził się w głowie Piotra Michny, a udało się go zrealizować dzięki współpracy z Urzędem Gminy w Krościenku Wyżnym. Motyw tego pleneru mógł być tylko jeden, a mianowicie SIEKIERA. Gotowe rzeźby można było podziwiać w całej okazałości podczas Święta Gminy Krościenko Wyżne.

- Wójt Mateusz Liput na konferencji prasowej podczas pleneru rzeźbiarskiego zapowiedział, iż ma nadzieję, że rzeźby te staną na terenie gminy Krościenko Wyżne. Minął już rok i do tej pory rzeźby nie zostały wystawione. Dlaczego jeszcze nie stoją i co się z nimi teraz dzieje? Czy przypadkiem gdzieś nie niszczeją? - zapytał w rozmowie telefonicznej mieszkaniec gminy Krościenko Wyżne.

O odpowiedź na wątpliwości mieszkańca gminy poprosiliśmy wójta Mateusza Liputa. W rozmowie wójt zaznaczył, że do połowy września projektant ma skończyć projekt zagospodarowania placu przy Urzędzie Gminy.

- Mają w nim zostać uwzględnione rzeźby z pleneru. Trzy staną przy Urzędzie Gminy, jedna przy remizie OSP w Krościenku, a dwie kolejne przy izbie muzealnej. Najprawdopodobniej do połowy października będziemy chcieli zakończyć to zadanie, gdyż instalacja rzeźb wymaga projektu i pozwolenia na budowę. Jest to bowiem obiekt małej architektury w miejscu publicznym - poinformował Mateusz Liput, wójt gminy Krościenko Wyżne.

Zobacz zdjęcia jak wyglądał plener rzeźbiarski: