Jako początkujący artysta zajmował się grafiką i rysunkiem, projektował także znaki graficzne dla firm oraz wykonywał aranżacje ekspozycji targowych. Kolejny etap to projektowanie i wykonawstwo artystycznych i użytkowych wyrobów ze skóry.
Od 1996 roku w twórczości Witolda Śliwińskiego zagościła sztuka nowoczesna, dzięki której powstały szklane dzieła sztuki. Od tego czasu rzeźbiarz wykonywał szkło artystyczne na indywidualne zamówienie oraz do galerii. Jako artysta zafascynował się szkłem, które stało się dla niego tworzywem twórczym, z którego powstała szklana rzeźba. Obok form tradycyjnych, harmonijnie zakomponowanych, o klasycznej linii i powściągliwym zdobnictwie, pojawiła się sztuka nowoczesna i to ona właśnie zaczęła dominować. Jego poszukiwania mają swoje odzwierciedlenie w ogólnej tendencji rozwojowej współczesnego szkła artystycznego.
- Szkło to dziwna substancja. Z jednej strony wymagająca, żądna skupionej uwagi i rozległej wiedzy. Z drugiej, wyrazista, a zarazem chętna do zmian. Jako materia może być poddana różnego rodzaju działaniom i technikom, może być barwiona, wyciągana, stapiana, rozciągana, cięta, dmuchana, tłuczona i na nowo łączona - mówił o tworzeniu w szkle Witold Śliwiński.
Idąc tym tropem, artysta rozpoczął eksperymenty z formami szklanymi, łącząc je z innymi materiałami tak odmiennymi, jak np. metal, kamień czy drewno. Cały czas szukając nowych rozwiązań, testował możliwości i kondycję szklanej materii.
Sztuka współczesna stała się dla Witolda Śliwińskiego inspiracją do tworzenia nie tylko form dekoracyjnych i wyrobów artystycznych, ale także ściśle użytkowych. Współpracował z Krośnieńskimi Hutami Szkła, Hutą Szkła "Sabina" oraz innymi firmami tej branży na terenie Krosna. Był laureatem wielu konkursów. Jego prace o charakterze użytkowym były wystawiane na Targach Szkła we Frankfurcie, a także w Nowym Yorku, Las Vegas, Brukseli, Lipsku, Poznaniu. Rzeźby szklane znajdują się w wielu galeriach na terenie kraju oraz za granicą. Znajdują się również na terenie Krosna. Był członkiem Fotoklubu RCKP w Krośnie.


Komentarze
Dodaj komentarz