Przed czterema laty ukazał się album "Krosno miasto i ludzie" ze zdjęciami Stanisława Nawracaja z lat 60.-80. XX w. Publikacja ta osiągnęła niebywały sukces wydawniczy, a wiele osób dopytuje się o tą publikację, pomimo wyczerpania się nakładu już w 2018 roku.
Tym razem Stanisław Nawracaj - miłośnik fotografii - zabrał nas w podróż po Podkarpaciu z lat 50-70. XX w.
Promocja nowego albumu, której towarzyszyła wystawa jego zdjęć pochodzących z albumu, odbyła się 27 października w auli Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie przy ul. Kazimierza Wielkiego. Kanclerz KPU w Krośnie Franciszek Tereszkiewicz podkreślił, że świat, który pokazał pan Stanisław jest jeszcze w naszej pamięci, ale pięknie się stało, że został utrwalony w albumie.
- To, co zrobił Stanisław Nawracaj jest zatrzymaniem w kapsule czasu prawdziwego świata. W tych zdjęciach mamy zaklęty świat, który trudno byłoby opisać w inny sposób. Wielkim atutem albumu jest to, że on gdzieś zostanie, a pojedyncze zdjęcia mogłyby zniknąć bezpowrotnie - powiedziała Tomasz Wajda, właściciel wydawnictwa GRAFFIA, która przygotowała album do druku.
![Krosno. Świat, którego nie ma, czyli nowy album Stanisława Nawracaja [KONKURS DLA CZYTELNIKÓW]](https://cdn.pknews.pl/articles/2025/12/35986-krosno-swiat-ktorego-nie-ma-czyli-nowy-album-stani-c1-9ae20da5.jpg?width=863)
- Album jest dokumentem przeobrażeń historycznych, ocaleniem naszej małej historii dziejącej się wokół nas. W tym wydawnictwie przetrwa po części nasza historia. Cześć z nas odnajdzie, choćby fragmentarycznie swoje czasy, otoczenie, a część może rozpozna nawet ludzi. Bardzo dobrze się stało, że dzięki temu albumowi zostanie zachowany świat, który jest bardzo blisko, ale jednocześnie już bardzo daleko - powiedziała dr Hanna Wajda-Lawera.
O zdjęciach, które zostały umieszczone w albumie mówili też Jacek Wnuk, Wacław Turek, Bogusław Orłowski, Paweł Fiejdasz oraz Tomasz Jefimow.
Córki pana Stanisława Anna Nawracaj i Alicja Nawracaj-Szramowiat wspominały, że tato ciemnię robił często w kuchni w domu i to było wtedy jego królestwo.
- Jako dziecko zastanawiałam się często, dlaczego robi tak wiele zdjęć nie nam, nie rodzinie, a obcym ludziom, miejscom. W tej chwili, po latach widzę, że to miało sens - wspominała pani Anna.
- Ja z kolei pamiętam, że będąc małym dzieckiem, tato zabierał mnie do tej ciemni. Były wywoływacze, utrwalacze i pokazywał, jak powstaje zdjęcie. Potem je suszyliśmy. Sporo się dzięki tacie nauczyłam w tamtym czasie - dodała Alicja Nawracaj-Szramowiat.
![Krosno. Świat, którego nie ma, czyli nowy album Stanisława Nawracaja [KONKURS DLA CZYTELNIKÓW]](https://cdn.pknews.pl/articles/2025/12/35986-krosno-swiat-ktorego-nie-ma-czyli-nowy-album-stani-c2-ed17ba61.jpg?width=863)
Pan Stanisław urodził się i młodość spędził w Jodłowej. Po studiach mieszkał i pracował w Kieczu, gdzie jako świeżo upieczony magister geografii dostał pracę w miejscowej szkole.
- Do Krosna przyjechałem, jak to się mówi za pracą i za żoną, która chciała wrócić w rodzinne strony. Tutaj pracowałem jako kierownik i nauczyciel internatu Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego i Zasadniczej Szkoły Zawodowej, a późniejszym Zespole Szkół Mechanicznych w Krośnie. Tam prowadziłem kółka fotograficzne dla młodzieży i internat dla chłopców - wspominał Stanisław Nawracaj w rozmowie z Wiolettą Zimmermann-Szubrą.
Fotografia był i jest dla pana Stanisława pasją, stała się jego sposobem na życie. Przez lata zrobił tysiące zdjęć, choć nie był fotografem zawodowym. Zdjęcia były jednak publikowane w wielu czasopismach i wydawnictwach oraz wykorzystywane jako widokówki.
- Ale dzięki panu Tomkowi Wajdzie, przed czterema laty, moje zdjęcia ukazały się w formie albumu. Było to dla mnie wyzwanie, bo zdjęć mam tysiące i wybrać kilkadziesiąt z nich nie było czymś łatwym. Ale udało się - mówił pan Stanisław.
![Krosno. Świat, którego nie ma, czyli nowy album Stanisława Nawracaja [KONKURS DLA CZYTELNIKÓW]](https://cdn.pknews.pl/articles/2025/12/35986-krosno-swiat-ktorego-nie-ma-czyli-nowy-album-stani-c3-213b7ec2.jpg?width=863)
- Są to skrawki ówczesnego życia: zakłady pracy, prace na roli i w gospodarstwie, miejsca wypoczynku, portrety i stare budowle. Zdjęcia, w przeważającej większości niepublikowane dotąd, pokazują świat, którego już nie ma, który bezpowrotnie przeminął, lub właśnie przechodzi do historii - mówił autor zdjęć do albumu.
Zwrócił też uwagę na dwa zdjęcia: ze starszą babcią, w zadumie jak Frasobliwy i parą zniszczonych bucików obok.
- Zrobiłem je przypadkowo, ale jest dla mnie szczególne. Podobnie jak zdjęcie kobiety zrobione w przedsionku kościoła. Mają one pewną wymowę, symbolikę, swój charakter - podkreślił Stanisław Nawracaj.
Nigdy też nie przypuszczał, że jego fotograficzna twórczość doczeka się dwóch publikacji albumowych.
- Cieszę się, że moje zdjęcia przemawiają do ludzi, że ktoś chce je oglądać, że przetrwają i staną się, a niekiedy już są, dokumentem minionych czasów, mijającej rzeczywistości - zaznaczył Stanisław Nawracaj.
![Krosno. Świat, którego nie ma, czyli nowy album Stanisława Nawracaja [KONKURS DLA CZYTELNIKÓW]](https://cdn.pknews.pl/articles/2025/12/35986-krosno-swiat-ktorego-nie-ma-czyli-nowy-album-stani-c4-7e700846.jpg?width=863)
Album można nabyć w krośnieńskich księgarniach.
KONKURS DLA CZYTELNIKÓW
1. Jaki jest wyuczony zawód Stanisława Nawracaja?
2. W 2017 roku ukazał się pierwszy album ze zdjęciami Stanisława Nawracaja. Jak brzmi jego pełna nazwa?
3. Gdzie wykonano to zdjęcie?
![Krosno. Świat, którego nie ma, czyli nowy album Stanisława Nawracaja [KONKURS DLA CZYTELNIKÓW]](https://cdn.pknews.pl/articles/2025/12/35986-krosno-swiat-ktorego-nie-ma-czyli-nowy-album-stani-c5-6c0d9b8f.jpg?width=863)
Na prawidłowe odpowiedzi czekamy pod adresem: andrzej@terazkrosno.pl
Zwycięzców o wygranej powiadomimy w informacji zwrotnej.


Komentarze
Dodaj komentarz