- Jako społeczność rymanowskiej szkoły nie chcemy pozostawać bierni, chcemy działać. Dlatego organizujemy bieg charytatywny, w którym mogą wziąć udział uczniowie, pracownicy szkoły oraz wszyscy chętni, którzy chcieliby wspomóc tą akcję - powiedziała dr Beata Suwała-Szczechowska, dyrektor LO w Rymanowie.

Inicjatywa spotkała się z bardzo dużym odzewem nie tylko społeczności liceum, ale również mieszkańców gminy, firm, organizacji, stowarzyszeń, którzy postanowi wesprzeć w leczeniu i rehabilitacji Mateusza i Łukasza.
Dyrektor Beata Suwała-Szczechowska poinformowała, że wstępnie udało się zebrać 15 tys. zł. Nie jest to jednak ostateczna kwota, gdyż pieniądze dalej wpływają.

Z informacji umieszczonej na tej stronie możemy się dowiedzieć między innymi, że bliźniacy urodzili się w 23. tygodniu ciąży.
- W drugiej dobie życia naszych dwóch synów miało wylew krwi do mózgu. Od porodu przebywali w szpitalu przez pół roku. Wtedy też zdiagnozowano te wszystkie choroby: mózgowe porażenie dziecięce, niedowład spastyczny, padaczkę. Nie mogliśmy zabrać naszych maleńkich dzieci do ich własnego domu! To był okres epidemii COVID-19. Panowały surowe restrykcje. Wizyty w szpitalu mogły trwać maksymalnie godzinę. Przez 6 miesięcy widzieliśmy nasze nowo narodzone dzieci raz dziennie, tylko przez 60 minut - napisali rodzice.

Stan zdrowia Łukaszka jest dużo gorszy. Ma czterokończynowe porażenie, nie siedzi, nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie chodził. Przeszedł zdecydowanie więcej wylewów, które odcisnęły na nim duże piętno. Doszło m.in. do uszkodzenia nerwu wzrokowego. Jest pod stałą kontrolą okulistyczną. Proces diagnostyczny cały czas jednak jest w toku, więc nie wiadomo jak to się skończy. Istnieje ryzyko, że konieczna będzie operacja. Zarówno Łukasz, jak i Mateusz mieli zdiagnozowaną retinopatię.

Link do zbiórki na leczenie i rehabilitację Mateusza i Łukasza: https://www.siepomaga.pl/mateusz-i-lukasz
Zobacz zdjęcia z biegu:

