Pożegnanie wakacji i Finał Filipkowej Sztafety

Pożegnanie wakacji i Finał Filipkowej Sztafety
fot. GOK w Jedliczu

Dobra muzyka, energia, zabawa, radość towarzyszyły imprezie, która odbyła się na zakończenie wakacji w Jedliczu i połączona była ze szlachetną inicjatywą jaką był Finał Filipkowej Sztafety.

W niedzielne popołudnie (25 sierpnia) na plac targowym "Mój Rynek" w Jedliczu odbyło się "Pożegnanie Wakacji" połączone z Finałem Filipkowej sztafety.

Na najmłodszych jak i nieco starszych uczestników imprezy czekały liczne atrakcje m.in.: loteria fantowa, licytacje, domowe wypieki, które przygotowały Panie z Kół Gospodyń Wiejskich, malowanie twarzy i warkoczyki, duża maskotka, jazda quadami, dmuchane zjeżdżalnie czy piana party. Swoje obrazy, pełne wyrazistych barw wystawiła Kornelia Gerlach, a o dawkę humoru w swoich rysunkach zadbał Janusz Kubit.
Na scenie zaprezentowały się lokalne grupy muzyczne: żywiołowe dziewczyny z zespołu wokalnego Indygo, utalentowany wirtuoz gitary elektrycznej Jan Kowalski, hard rockowy zespół The Lane oraz grupa Seta, która zagrała kawałki rocka oraz bluesa.
piknik w Jedliczu
Ok. 22.00 sceną zawładną zespół TerazMy, który porwał do zabawy licznie zgromadzoną publiczność. Zespół z Limanowej tworzą młodzi, energiczni i pełni kreatywności muzycy, którzy prezentują połączenie muzyki góralskiej i biesiadnej z nowoczesnym brzmieniem popowo-rockowym.
Nie zabrakło znanych i lubianych utworów na góralską nutę oraz własnych kompozycji zespołu takich jak: "Winko piję", "Tańcz, tańcz" i oczywiście hitu "Takiego Janicka". Imprezę zakończyła dyskoteka pod gwiazdami.

Pożegnanie lata miało jeszcze jedną odsłonę podsumowanie Finału Filipkowej Sztafety. To właśnie dla trzyletniego Filipka z Żarnowca Mariusz Wodziński przeszedł 1 000 km szlakiem górskim, a ksiądz Paweł Nowak przejechał rowerem szosowym Polskę dookoła, przejeżdżając jak najbliżej granic naszego kraju i pokonując dystans 3 700 km.
Źródło: GOK w Jedliczu