100 urodziny Jadwigi Urbanek z Korczyny
24.08.2021 17:54Wiadomości / Korczyna
Jadwiga Urbanek
(fot. UG Korczyna)
100 urodziny obchodziła mieszkanka Korczyny Pani Jadwiga Urbanek.
16 sierpnia swoje 100 urodziny obchodziła Pani Jadwiga Urbanek, mieszkanka Korczyny. Z tej okazji wizytę szanownej Jubilatce złożył wójt gminy Jan Zych, który wraz z życzeniami kolejnych wielu lat życia spędzonych w dobrym zdrowiu, rodzinnej i ciepłej atmosferze, przekazał na jej ręce bukiet kwiatów, a wraz z nim specjalny prezent oraz list gratulacyjny. W uroczystości uczestniczyli także najbliżsi członkowie rodziny Pani Jadwigi oraz Wioletta Prajzner, sekretarz gminy i dyrektor GOK w Korczynie Wojciech Tomkiewicz,
Jak poinformowała Urząd Gminy w Korczynie córka Jubilatki, Pani Jolanta Bajgrowicz, matka Pani Jadwigi pochodziła z Krakowa a ojciec spod Lwowa. Różne koleje losu sprawiły, że miejscem, w którym zamieszkali stała się Bóbrka. Tam też urodziła się Jadwiga Urbanek. Do Korczyny trafiła w czasie drugiej wojny światowej. Bardzo szybko została wdową. Przez 31 lat pracowała w Towarzystwie Tkaczy w Korczynie na wydziale wykańczalni wyrobów. Zawsze była osobą ciekawą świata, potrafiła ładnie haftować, interesowała się też polityką. Bardzo dużo czytała. Kochała podróżować. W trakcie wycieczek organizowanych przez Towarzystwo Tkaczy zwiedziła niemal całą Polskę.
Po przejściu na emeryturę w wieku 62 lat, Pani Jadwiga więcej czasu mogła poświęcić kolejnej swojej pasji - uprawie kwiatów. Miała piękny ogródek. Z czasem pojawili się także klienci, którzy z chęcią te kwiaty u niej kupowali. Marzenia o podróżach nie dawały jednak za wygraną, a szczególnie nurtujące pytanie: czy Morze Czarne naprawdę jest czarne? Postanowiła to sprawdzić osobiście podczas podróży z Orbisem do Bułgarii. I choć pojawiło się lekkie rozczarowanie, gdyż okazało się, że Morze Czarne jest piękne aczkolwiek ...srebrzyste, to całą wycieczkę do dziś wspomina bardzo miło.
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy podróżowanie stanowiło dużo większe wyzwanie niż dzisiaj, Pani Jadwiga zwiedziła jeszcze m.in. Włochy, Grecję i Turcję.
Doświadczenia z barierą językową podczas podróży sprawiły, że dzisiejsza 100 latka samodzielnie na emeryturze z pomocą podręczników oraz lekcji zarejestrowanych na kasetach magnetofonowych, nauczyła się języka angielskiego. Swoje podróże zakończyła na Moskwie i Sankt Petersburgu, choć w planach były jeszcze: Francja i Hiszpania. Jak dodaje córka naszej Jubilatki, pasja podróżowania przelała się również na młodsze pokolenia jej rodziny.
Jak poinformowała Urząd Gminy w Korczynie córka Jubilatki, Pani Jolanta Bajgrowicz, matka Pani Jadwigi pochodziła z Krakowa a ojciec spod Lwowa. Różne koleje losu sprawiły, że miejscem, w którym zamieszkali stała się Bóbrka. Tam też urodziła się Jadwiga Urbanek. Do Korczyny trafiła w czasie drugiej wojny światowej. Bardzo szybko została wdową. Przez 31 lat pracowała w Towarzystwie Tkaczy w Korczynie na wydziale wykańczalni wyrobów. Zawsze była osobą ciekawą świata, potrafiła ładnie haftować, interesowała się też polityką. Bardzo dużo czytała. Kochała podróżować. W trakcie wycieczek organizowanych przez Towarzystwo Tkaczy zwiedziła niemal całą Polskę.
Po przejściu na emeryturę w wieku 62 lat, Pani Jadwiga więcej czasu mogła poświęcić kolejnej swojej pasji - uprawie kwiatów. Miała piękny ogródek. Z czasem pojawili się także klienci, którzy z chęcią te kwiaty u niej kupowali. Marzenia o podróżach nie dawały jednak za wygraną, a szczególnie nurtujące pytanie: czy Morze Czarne naprawdę jest czarne? Postanowiła to sprawdzić osobiście podczas podróży z Orbisem do Bułgarii. I choć pojawiło się lekkie rozczarowanie, gdyż okazało się, że Morze Czarne jest piękne aczkolwiek ...srebrzyste, to całą wycieczkę do dziś wspomina bardzo miło.
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy podróżowanie stanowiło dużo większe wyzwanie niż dzisiaj, Pani Jadwiga zwiedziła jeszcze m.in. Włochy, Grecję i Turcję.
Doświadczenia z barierą językową podczas podróży sprawiły, że dzisiejsza 100 latka samodzielnie na emeryturze z pomocą podręczników oraz lekcji zarejestrowanych na kasetach magnetofonowych, nauczyła się języka angielskiego. Swoje podróże zakończyła na Moskwie i Sankt Petersburgu, choć w planach były jeszcze: Francja i Hiszpania. Jak dodaje córka naszej Jubilatki, pasja podróżowania przelała się również na młodsze pokolenia jej rodziny.
Zobacz również:
Źródło: UG Korczyna
~bożęna
27-08-2021 17:07 20 29