Najazd grzybiarzy z Rumunii. Sprawa trafiła do prokuratury
09 października, 2020Wiadomości / Krosno
(fot. Archiwum Straży Leśnej)
Najazd rumuńskich grzybiarzy na lasy na pograniczu polsko-słowackim. Mieszkańcy są zaniepokojeni agresywnym ich zachowaniem. Nadleśnictwo Dukla składa zawiadomienie do prokuratury.
Problem z rumuńskimi zbieraczami grzybów pojawia się cyklicznie jesienią i znika, gdy grzybów w lasach zaczyna brakować. Mieszkańcy mówią, że masowo przyjeżdżają samochodami na rumuńskich numerach rejestracyjnych, idą w las, zbierają grzyby, które gromadzą w wynajętej chłodni i wywożą je później za granicę.
- Zdarza się, że wjeżdżają w tereny leśne, zaśmiecają teren wokół siebie, są agresywni wobec okolicznych mieszkańców i zdarzały się przypadki, że zabierali im grzyby. Boimy się ich. Rodzi się też pytanie, czy mogą zbierać grzyby w tak hurtowych ilościach i je później wywozić za granicę - powiedział jeden z mieszkańców z okolic Jaślisk.
Mieszkańcy skarżą się też na kradzieże w sklepach, jak duże grupy grzybiarzy wchodzą do placówek handlowych.
Inny mieszkaniec dodał, że okupują wiaty przygotowane przez leśników. Nie przestrzegają żadnych zasad higieny. Jako przykład podał, że na początku października przy jednej z wiat na terenie Nadleśnictwa Rymanów mogło być około 25 samochodów i około 100 osób.
Aspirant sztabowy Paweł Buczyński z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie poinformował, że policja nie posiada informacji, które wskazywałyby, że osoby te budzą powszechną niechęć wśród okolicznych mieszkańców.
- Na chwilę obecną policjanci z Komisariatu w Dukli prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie kolizji drogowej z udziałem samochodu jednego z grzybiarzy. Nie ma natomiast zawiadomienia o zakłócaniu porządku, aktach wandalizmu, czy zanieczyszczaniu terenu. Obecnie zbieranie grzybów jest legalne - stwierdził asp. sztab. Paweł Buczyński.
Sytuacja jest znana w Lasach Państwowych. Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie powiedział, że sytuacja została zgłoszona na policję, do Straży Granicznej i do Sanepidu.
- Leśnicy na tamtych terenach monitorują sytuację. Grzybiarze zostali przez nas zaopatrzeni w worki na śmieci, mają też tabliczki w języku rumuńskim z zasadami zachowania się na terenach leśnych, na parkingach i przy wiatach. Trudno ich wypędzić z lasu, gdyż nie ma podstaw prawnych. Mogą też parkować na parkingu leśnym - powiedział Edward Marszałek.
Rzecznik RDLP w Krośnie dodał też, że Nadleśnictwo Dukla złożyło w sprawie zbierania grzybów przez prawdopodobnie obywateli Rumunii zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Krośnie.
- Jest to zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa określonego w Ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia, czyli na wprowadzeniu do obrotu środków spożywczych szkodliwych dla zdrowia lub życia człowieka - stwierdził Edward Marszałek.
W zawiadomieniu podkreślono też, że zbiór grzybów może mieć charakter przemysłowy, a na taki zbiór trzeba mieć zawartą stosowną umowę z Nadleśnictwem, w którym zawarte są określone zasady takiego zbioru. Takiej umowy Nadleśnictwo Dukla z nikim w tym roku nie podpisywało.
- Zdarza się, że wjeżdżają w tereny leśne, zaśmiecają teren wokół siebie, są agresywni wobec okolicznych mieszkańców i zdarzały się przypadki, że zabierali im grzyby. Boimy się ich. Rodzi się też pytanie, czy mogą zbierać grzyby w tak hurtowych ilościach i je później wywozić za granicę - powiedział jeden z mieszkańców z okolic Jaślisk.
Mieszkańcy skarżą się też na kradzieże w sklepach, jak duże grupy grzybiarzy wchodzą do placówek handlowych.
Inny mieszkaniec dodał, że okupują wiaty przygotowane przez leśników. Nie przestrzegają żadnych zasad higieny. Jako przykład podał, że na początku października przy jednej z wiat na terenie Nadleśnictwa Rymanów mogło być około 25 samochodów i około 100 osób.
Aspirant sztabowy Paweł Buczyński z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie poinformował, że policja nie posiada informacji, które wskazywałyby, że osoby te budzą powszechną niechęć wśród okolicznych mieszkańców.
- Na chwilę obecną policjanci z Komisariatu w Dukli prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie kolizji drogowej z udziałem samochodu jednego z grzybiarzy. Nie ma natomiast zawiadomienia o zakłócaniu porządku, aktach wandalizmu, czy zanieczyszczaniu terenu. Obecnie zbieranie grzybów jest legalne - stwierdził asp. sztab. Paweł Buczyński.
Sytuacja jest znana w Lasach Państwowych. Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie powiedział, że sytuacja została zgłoszona na policję, do Straży Granicznej i do Sanepidu.
- Leśnicy na tamtych terenach monitorują sytuację. Grzybiarze zostali przez nas zaopatrzeni w worki na śmieci, mają też tabliczki w języku rumuńskim z zasadami zachowania się na terenach leśnych, na parkingach i przy wiatach. Trudno ich wypędzić z lasu, gdyż nie ma podstaw prawnych. Mogą też parkować na parkingu leśnym - powiedział Edward Marszałek.
Rzecznik RDLP w Krośnie dodał też, że Nadleśnictwo Dukla złożyło w sprawie zbierania grzybów przez prawdopodobnie obywateli Rumunii zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Krośnie.
- Jest to zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa określonego w Ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia, czyli na wprowadzeniu do obrotu środków spożywczych szkodliwych dla zdrowia lub życia człowieka - stwierdził Edward Marszałek.
W zawiadomieniu podkreślono też, że zbiór grzybów może mieć charakter przemysłowy, a na taki zbiór trzeba mieć zawartą stosowną umowę z Nadleśnictwem, w którym zawarte są określone zasady takiego zbioru. Takiej umowy Nadleśnictwo Dukla z nikim w tym roku nie podpisywało.
Autor: /AJ/
~stef
20-10-2021 12:14 5 16
~Emerytka
24-10-2020 15:15 5 30
~Ktos
18-10-2020 22:18 7 24
~Loli
14-10-2020 06:45 6 37
~Ja
13-10-2020 09:50 5 32
~grzyb
13-10-2020 07:21 5 39
~Pytający
12-10-2020 13:49 9 32
~Skrzat
10-10-2020 22:37 6 26
~Rydzyk
10-10-2020 20:54 7 36
~grzes
10-10-2020 00:43 6 43
~vw
09-10-2020 20:38 3 39
~Biba
09-10-2020 19:53 7 41
~Polak
09-10-2020 18:37 5 48
granicy.
~Grzybiarz
09-10-2020 18:30 4 47
~Gibalski
09-10-2020 17:15 6 33
~Emeryt
09-10-2020 14:58 6 39
~CFaniak
09-10-2020 14:25 2 66
~Nejo
09-10-2020 12:04 4 62
Silnik na stole na którym powinno się jeść a nie warsztat....
Ciekawe czy ich spisali chociaż że zakładają sprawę w prokuraturze ?
B