Niecodzienne spotkanie z dzikim zwierzem Zdzisława Gładysza, leśniczego leśnictwa Niewistka w Nadleśnictwie Brzozów.
Leśniczy Zdzisław Gładysz wracając w miniony piątek (18 grudnia) z lasu, na jego obrzeżu w śródpolnej kępie tarniny usłyszał szamotanie przypominające zrywanie się wielkiego ptaka do lotu. Po chwili ujrzał … rysia.

- Zapewne spłoszył go odgłos moich kroków, a żeby nie uciekać w stronę otwartych pól, potężny kot bardzo sprawnie wspiął się po gałęziach dość młodego dębu, po czym spokojnie obserwował mnie z wysokości 5-6 metrów. Żałuję, że nie miałem aparatu fotograficznego, bo byłaby okazja do długiej sesji zdjęciowej. Zdążyłem jednak wyjąć telefon i zrobiłem nim dwa zdjęcia, które są cenną pamiątką, a dla mnie to najlepszy prezent pod choinkę – relacjonuje z uśmiechem leśniczy Zdzisław Gładysz.

Po około dwóch minutach ryś szybko zsunął się z drzewa i zniknął w zaroślach. Leśniczy twierdzi, że był to duży kocur. Zdarzenie miało miejsce w okolicy wsi Wesoła w gminie Nozdrzec.

- Spotykałem rysia wielokrotnie, ale zawsze były to dosłownie migawki, bo to zwierz niezwykle ostrożny. Jednak zachowanie tego kota trzeba uznać za dość dziwne, choć może być związane z tym, że wszędzie w tym terenie widywałem świeże tropy wilków. Czyżby aż tak był wypłoszony? – snuje domysły Zdzisław Gładysz.

Dr Edward Marszałek z RDLP w Krośnie dodaje, że ryś jest gatunkiem bardzo rzadko spotykanym, choć ślady jego obecności stwierdzane są ostatnio dość często, nawet na pogórzu na terenie nadleśnictw Strzyżów i Kołaczyce.

~cynik

22-12-2020 14:30 4 41

Uciekł na drzewo, bo jak mówił klasyk: "Ryśki to fajne chłopaki są". (-;
Odpowiedz

~Lupus in fabula

22-12-2020 13:14 5 33

Bo to bojaźliwy był ryś i dlatego hop na drzewo !
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.