Policjanci wydali zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia dla 37-letniego mieszkańca gminy Dydnia. Skorzystali z nowego prawa jakie daje im ustawa antyprzemocowa.
W ostatni dzień grudnia ubiegłegoroku, przed godz. 4 nad ranem, brzozowscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z domów na terenie gminy Dydnia. Po przybyciu na miejsce okazało się, że 37-latek swoim zachowaniem stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia swojej żony i dzieci. Aby zapewnić im bezpieczeństwo, policjanci zatrzymali mężczyznę. Mundurowi sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że 37-latek miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.

- Szczegółowe rozpoznanie sytuacji rodziny przez dzielnicową, wykazało zasadność wydania wobec mężczyzny zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia przez najbliższe 14 dni. Zgodnie z obowiązującymi procedurami, 37-latek został poinformowany o miejscach, w których może uzyskać tymczasowe schronienie, jednak z tego nie skorzystał i podał policjantom adres swojego pobytu. Już następnego dnia w obecności mundurowych, zabrał z mieszkania przedmioty osobistego użytku i niezbędne do wykonywania przez niego pracy - poinformowała asp. sztab. Monika Dereń z KPP w Brzozowie.

Zgodnie z Ustawą antyprzemocową, która zaczęła obowiązywać 30 listopada, sprawca przemocy, który stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników, po wydaniu nakazu przez policjantów, musi bezzwłocznie opuścić mieszkanie oraz otrzymuje zakaz zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydania nakazu zostały przyznane Policji oraz Żandarmerii Wojskowej. Nakaz będzie obowiązywał przez 14 dni, jednak na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres.

~Kaja

05-01-2021 08:20 4 30

Nakaz będzie obowiązywał przez 14 dni, to chyba jakiś żart, a później wróci i juz będzie grzeczny..
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.