Podczas dzisiejszej (25 listopada) sesji Rady Powiatu Krośnieńskiego Piotr Czerwiński dyrektor szpitala w Krośnie poinformował o bieżącej sytuacji placówki związanej z wirusem SARS-CoV-2.Wspomniał też o problemach z SOR-em i restrukturyzacji.
Piotr Czerwiński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego im Jana Pawła II w Krośnie przypomniał radnym sytuację w krośnieńskim szpitalu od początku trwania pandemii - trzy wcześniejsze tzw. fale.

Podkreślił też, że obecnie lecznica w Krośnie musi mierzyć się z dużymi problemami czwartej fali pandemii koronawirusa.

- Już na dzisiaj mamy uruchomionych w szpitalu 36 łóżek covidowych dla osób nie wymagających respiratora oraz 6 stanowisk respiratorowych. Od 26 listopada, decyzją wojewody, mamy uruchomić kolejnych 16 łóżek covidowych. Łącznie będziemy ich mieć 52, czyli dwa razy więcej niż w czasie trwania trzeciej fali. Od poniedziałku będziemy chcieli też uruchomić kolejnych 10 łóżek respiratorowych dla zakażonych COVID-19 - mówił podczas sesji dyrektor Piotr Czerwiński.

Konieczność zabezpieczenia coraz większej liczby miejsc dla osób zakażonych COVID-19 powoduje przekształcanie innych oddziałów. Udostępniając łóżka chorym na covid-19, trzeba je zabrać pacjentom niecovidowym i zaopiekować się nimi na innych oddziałach.

- Mamy przekształcony oddział pulmonologiczny i gastroenterologiczny, teraz przekształcamy oddział laryngologiczny. Mamy wyłączony oddział reumatologiczny ze względu na to, że musimy się uzbroić w większą ilość kadry, gdyż oddział covidowy wymaga większej ilości personelu, a w szczególności pielęgniarek. Niezbędny jest też dodatkowy sprzęt przy łóżkach - tłumaczył Piotr Czerwiński.

Dyrektor zaznaczył też, że pacjent covidowy w szpitalu nie przebywa tylko 3 dni, po czym wraca do domu i odpoczywa w izolatorium, ale jego hospitalizacja trwa i nierzadko kilka czy kilkanaście tygodni. Powoduje to, że jeżeli trafia do nas pacjent zakażony wirusem SARS-CoV-2 zablokuje miejsce na dłuższy okres.

Dodał również, że na dziś dzień oddziały zabiegowe pracują we właściwym rytmie, wykonywane są planowe zabiegi i operacje.

Dyrektor zwrócił uwagę na funkcjonowanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Problem w dużych szpitalach, gdzie funkcjonują SOR-y, w tym także krośnieńskiego, jest pozyskanie personelu, głównie lekarskiego w godzinach popołudniowych, wieczorowo-nocnych oraz w dni wolne i święta.

- Stawki, które były w roku 2018, a stawki, których obecnie domagają się lekarze są horrendalne - czterokrotnie wyższe niż wtedy. Duży wpływ ma na to duże zapotrzebowanie na lekarzy na SOR-ach. Ponadto w okresie pandemii zostały wprowadzone tzw. dodatki covidowe, które spowodowały, że lekarze dyżurujący otrzymywali dwukrotnie wyższą stawkę. Kiedy więc mamy teraz czwartą falę, lekarze nie chcą dyżurować za pojedynczą stawkę. Lekarz wybiera też miejsce, gdzie jest mniej pracy za taką samą stawkę. Przykładowo nasz SOR przyjmuje tygodniowo trzykrotnie więcej pacjentów niż trzy okoliczne łącznie - powiedział dyrektor Piotr Czerwiński.

Poinformował jednocześnie, że musiał podjąć pewne działania w tym temacie. Powiedział, że zgłosił, iż od 1 grudnia będzie musiał przekształcić SOR w izbę przyjęć.

- Zgłosiłem to na zasadzie sygnału, że nie da się dłużej udawać, że tematu nie ma, tylko trzeba podjąć rozwiązania systemowe. Tym razem temat ten jeszcze udźwignę i SOR będzie funkcjonował. Są różne możliwości, ale nie rozwiąże się tego na poziomie szpitala - zaznaczył Piotr Czerwiński.


Dyrektor poruszył także temat restrukturyzacji szpitala. Wcześniejsze były przyjmowane kilka lat temu i nie były radykalne. 19 listopada br. szpital złożył program naprawczy i już do końca grudnia ma być pokazana realizacja pewnych założeń.

- Stało się to w czasie, gdy jest covid i z jednej strony jest ekonomia, a z drugiej walka z pandemią, walka o życie. Oczywiście to drugie jest najważniejsze, ale skończy się pandemia i zacznie się rozliczanie z ekonomii. Program restrukturyzacji służy nam do tego, by otrzymać dodatkowy kredyt. W tej chwili, żeby znowu ustabilizować płynność musimy otrzymać co najmniej 23 mln zł. I gdy się do tego przygotowujemy, zderzamy się z czwartą falą pandemii i trzeba podejmować trudne decyzje w trudnym okresie oraz zastanowić się, które rozwiązanie jest dobre. Mogę zagwarantować, że zrobimy wszystko, żeby pacjenci mieli jak największy dostęp do procedur medycznych - powiedział dyrektor szpitala Piotr Czerwiński.

~Ciekawy

30-11-2021 17:13 32 54

Zatrudnijcie więcej wicedyrektorów z wiadomej partii.
Odpowiedz

~Ares

28-11-2021 07:45 27 45

Co w tym szpitalu może się dziać.
Odpowiedz

~Gorszy sort to pisowcy

27-11-2021 20:55 37 48

A pozamykać wszystko w p....u. Dawać im darmo szmal a każdemu suwerenowi dodatkowo 10.000. Ale GROSZY.
Odpowiedz

~1234

27-11-2021 19:17 35 50

tylko amantadyna lub spiryt i po covidzie
Odpowiedz

~lecki

26-11-2021 11:42 32 45

Zakażcie też szczepień! I codziennie koronka do MB Częstochowskiej!
Odpowiedz

~Pałą lać i patrzeć czy puchnie

26-11-2021 10:34 38 42

Czy mamy się powiesić a składki dalej płacić? Tak?
Odpowiedz

~ciekawscy

26-11-2021 05:21 29 53

co to są te procedury medyczne ?
Odpowiedz

~MARCIN

26-11-2021 04:17 31 57

Na kowidowym oddziale wprowadźcie metodologię leczenia doktora Bodnara, to pacjenci będą szybko zdrowieć.
Ale, nie, Wasze chore ego Wam na to nie pozwoli za żadne skarby świata....
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.