Trwa spór o zjazd do Biedronki przy ul. Bieszczadzkiej, w sąsiedztwie Starostwa Powiatowego. Mocne słowa na piątkowej sesji Rady Powiatu Krośnieńskiego.
Jednym z punktów dzisiejszej (6 maja) sesji Rady Powiatu Krośnieńskiego było "Podjęcie uchwały w sprawie uznania wniosku za niezasługujący na uwzględnienie". Sprawę omówił radny Adolf Kasprzyk, przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji.

Na początku kwietnia br. do rady Powiatu Krośnieńskiego wpłynął wniosek spółki Uni-Max z siedzibą w Jedliczu o podjęcie działań, które doprowadzą do zmiany postępowania ze strony Zarządu Powiatu Krośnieńskiego oraz Starosty Krośnieńskiego, oraz o podjęcie działań mających na celu doprowadzenie do zaprzestania naruszeń prawa ze strony Starostwa Powiatowego w Krośnie.

Wnioskiem tym zajmowała się komisja 21 kwietnia br. Skorzystała z odpowiedzi Zarządu Powiatu Krośnieńskiego oraz wyjaśnień uczestniczących w posiedzeniu komisji starosty Jana Pelczara i Sekretarz Powiatu Zdzisławy Żywiec.

Z ustaleń wynika, że Powiat Krośnieński jest właścicielem działki 3081/4 od 16 marca 2020 roku i od tego dnia Zarząd Powiatu Krośnieńskiego miał pełne prawo swobodnego dysponowania nieruchomością. Pozwolenie na budowę budynku handlowo-usługowego zostało wydane 7 sierpnia 2020 r. przez Prezydenta Miasta Krosna, prawie pięć miesięcy po tym, jak Powiat Krośnieński stał się właścicielem tej działki. Decyzja stała się prawomocna po trzech dniach.

- Prezydent Krosna wydał zgodę na budowę zjazdu z działek inwestora przez działkę Powiatu Krośnieńskiego 3081/4 dnia 10 sierpnia 2020 r., choć nie miał prawa dysponowania tą nieruchomością. W trakcie budowy obiektu, 20 października 2020 roku PPHU Uni-Max zwróciło się do Zarządu Powiatu Krośnieńskiego o wyrażenie zgody na wejście w teren i wykonanie zjazdu z działki 3081/4 oraz o wydanie zgody na dysponowanie terenem tej działki w celu wykonania zjazdu. Inwestor zatem miał świadomość w tym czasie, iż zgoda prezydenta Krosna wydana 10 sierpnia była pozbawiona mocy prawnej - tłumaczył na piątkowej sesji przewodniczący komisji Adolf Kasprzyk, omawiając wyjaśnienia Zarządu Powiatu Krośnieńskiego złożone na posiedzeniu komisji.

Zarząd Powiatu Krośnieńskiego pismem z 28 października 2020 r. nie wyraził zgody na wejście w teren i wykonanie zjazdu z działki 3081/4 oraz na dysponowanie terenem tej działki w celu wykonania zjazdu.

- Decyzja Zarządu Powiatu Krośnieńskiego była podyktowana troską o zabezpieczenie miejsc parkingowych oraz ochrony mienia interesantów i pracowników Starostwa Powiatowego w Krośnie. Budynek handlowo-usługowy branży spożywczej jest kolejnym obiektem wielkopowierzchniowym w najbliższym sąsiedztwie starostwa i zarówno klienci, jak i pracownicy tych placówek korzystają często z parkingu starostwa, zajmując miejsca potrzebne dla petentów i pracowników starostwa - mówił radny Adolf Kasprzyk.

Jan Orliński
Jan Orliński (screen transmisja z obrad)

Z wyjaśnień zarządu powiatu wynika również, że PPHU Uni-Max bez zgody Zarządu Powiatu Krośnieńskiego, 5-6 grudnia 2020 r. wybudowało zjazd oraz utrudniało dokończenie budowy ogrodzenia. Nigdy nie istniał przejazd do działek inwestora przez działkę 3081/4, inwestor nigdy nie był w posiadaniu przejazdu przez parking starostwa i nie miał prawa z korzystania jako drogi dojazdowej do swoich działek.

Ostatecznie Komisja Skarg, Wniosków i Petycji nie stwierdziła, by przy podejmowaniu decyzji dotyczących odmowy wyrażenia zgody na budowę zjazdu na działce stanowiącej własność powiatu, doszło do naruszeń przepisów prawa.

Na sesji, w imieniu spółki Uni-Max, zabrał głos prezes Jan Orliński. Przedstawił, jak sytuacja wygląda z jego punktu widzenia.

Powiedział między innymi, że dostał niezbędne zgody i inwestycję realizował, a przez brak zgody Zarządu Powiatu Krośnieńskiego ponosi ogromne straty. Do tej pory to już kilkaset tysięcy złotych, w tym 11 tysięcy kar musi płacić miesięcznie spółce Jeronimo Martins.

- Pieniądze wypracowane przez spółkę mogły być spożytkowane u nas, a tak jako kary trafiają do Portugalii. Wszystko przez brak zgody na ten wjazd. Dla mnie takie postępowanie jest niewytłumaczalne, choć chciałem się dogadać z panem starostą. Czuję się pokrzywdzony. Ja nie wiedziałem, że zmienił się właściciel działki. Nawet miasto o tym nie wiedziało - stwierdził Jan Orliński w trakcie sesji rady Powiatu Krośnieńskiego.

Starosta Jan Pelczar, odpowiadając na zarzuty, potwierdził, że w tej sprawie toczy się proces w sądzie.
Przypomniał też, iż prezydent Krosna wystąpił do Starostwa Powiatowego w Krośnie z pismem, czy starostwo przejmie działkę 3081/4.

- Wyraziliśmy zgodę. Postępowanie prowadziła wojewoda podkarpacki, która poinformowała prezydenta Krosna, że działka została przekazana powiatowi. Jeśli pan pozywa teraz powiat do sądu, to nie jest właściwy adres. Jeśli ma pan jakieś roszczenia, to adresatem nie jest samorząd powiatu, tylko samorząd miasta Krosna - zwrócił się do Jana Orlińskiego starosta Jan Pelczar.

- Jeśli pan się umawiał z przedsiębiorcą z Portugalii w sprawie budowy Biedronki, trzeba było wszystko zweryfikować. Zastanawiam się, jak projektant projektował, jak tyczył geodeta, czy geodeta nie stwierdził prawa własności, kto zarządza tą działką? - pytał starosta krośnieński.

Jan Pelczar
Jan Pelczar (screen transmisja z obrad)

Starosta poruszył też wątek spotkań z przedsiębiorcą.

- Dwukrotnie spotkał się pan z wicestarostą, później ze mną, gdzie również w spotkaniu uczestniczył wicestarosta. Niech pan powie, jak proponował nam 20 tysięcy za tą sprawę. Niech sobie pan przypomni, jak wicestarosta mówił, że za chwilę zadzwonimy albo po policję, albo pana wyprosimy za takie zachowanie - powiedział emocjonalnie starosta Jan Pelczar.

Ostatecznie Rada Powiatu Krośnieńskiego jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie uznania wniosku PPHU Uni-Max z siedzibą w Jedliczu za niezasługujący na uwzględnienie.

Retransmisja z obrad (od 1:00:00): https://powiat.krosno.pl/

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.