Bezpieczeństwo czy utrudnienie? Nowa sygnalizacja świetlna w Krośnie budzi emocje
22 lutego, 2024Wiadomości / Krosno
Sygnalizator S-1
(fot. WRD KMP Krosno)
Emocje wśród części kierowców budzi nowa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Korczyńska i Stapińskiego w Krośnie. Była o tym mowa podczas konferencji poświęconej bezpieczeństwu w ruchu drogowym w mieście Krośnie i powiecie krośnieńskim.
Na początku września ub. roku na ulicy Korczyńskiej (DW 991) w obrębie skrzyżowania z ulicą Stapińskiego oraz dróg w kierunku szpitala i nowego osiedla uruchomiona została sygnalizacja świetlna. Miała ona usprawnić płynność ruchu oraz poprawić bezpieczeństwo w tym rejonie.
Nie wszyscy kierujący są jednak przekonani, że tak się faktycznie stało. Podnoszą, że w tym miejscu dochodzi teraz częściej do kolizji, a pierwsza z nich miała miejsce już w dniu uruchomienia tej sygnalizacji.
Temat ten poruszył nadkomisarz Krzysztof Belczyk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krośnie w trakcie konferencji poświęconej bezpieczeństwu w ruchu drogowym w mieście Krośnie i powiecie krośnieńskim zorganizowanej 16 lutego przez posłankę Joannę Frydrych, komendanta miejskiego policji w Krośnie insp. Leszka Buryłę, Wydział Ruchu Drogowego KMP w Krośnie oraz prezesa Zarządu Powiatowego LOK w Krośnie Jacka Makosia.
Naczelnik krośnieńskiej przypomniał, jak należy się zachować na tym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną.
Nadkomisarz Krzysztof Belczyk powiedział, że jadąc od strony centrum Krosna w kierunku Korczyny widzimy, że ruch kierowany jest przy pomocy sygnalizacji świetlnej - sygnalizatora S-1. W przypadku wykonywania zmiany kierunku jazdy w lewo w kierunku osiedla, czy szpitala, mając zielone światło, to jednak musimy się spodziewać, że z kierunku przeciwnego, czyli od Korczyny, na wprost przez skrzyżowanie, też jadą samochody na zielonym świetle.
- Otrzymujemy liczne sygnały w zdecydowanej większości od osób bardzo młodych, albo starszych, które nie wiedzą, albo zapominają, że w przypadku, gdy ruch kierowany jest przy pomocy sygnalizatora S-1, to ruch odbywa się również z drugiej strony. W związku z tym kierowca, który ma zamiar skręcić w lewo, ma obowiązek przepuścić jadącego z naprzeciwka w kierunku centrum miasta i dopiero wtedy wykonać manewr skrętu w lewo - stwierdził nadkom. Krzysztof Belczyk.
W przypadku sygnalizatora S-3, czyli kierunkowego, wiemy na pewno, że nikt wtedy nie jedzie, tylko my. Taka sytuacja występuje między innymi na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, gdy z ul. Korczyńskiej skręcamy na ul. Niepodległości.
Występuje jeszcze sygnalizator S-2, czyli strzałka warunkowego skrętu w prawo.
- Warto przypomnieć, że wielu kierowców zapomina, że w takim przypadku należy się zatrzymać i dopiero, gdy droga jest wolna, skręcić. za niedostosowanie się do tego przepisu taryfikator przewidział 500 zł mandatu i aż 15 punktów karnych - dodał Krzysztof Belczyk.
Z policyjnych statystyk wynika, że w 2023 roku na skrzyżowaniu ulic Korczyńska i Stapińskiego zgłoszone zostały trzy kolizje.
Nie wszyscy kierujący są jednak przekonani, że tak się faktycznie stało. Podnoszą, że w tym miejscu dochodzi teraz częściej do kolizji, a pierwsza z nich miała miejsce już w dniu uruchomienia tej sygnalizacji.
Temat ten poruszył nadkomisarz Krzysztof Belczyk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krośnie w trakcie konferencji poświęconej bezpieczeństwu w ruchu drogowym w mieście Krośnie i powiecie krośnieńskim zorganizowanej 16 lutego przez posłankę Joannę Frydrych, komendanta miejskiego policji w Krośnie insp. Leszka Buryłę, Wydział Ruchu Drogowego KMP w Krośnie oraz prezesa Zarządu Powiatowego LOK w Krośnie Jacka Makosia.
Naczelnik krośnieńskiej przypomniał, jak należy się zachować na tym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną.
Nadkomisarz Krzysztof Belczyk powiedział, że jadąc od strony centrum Krosna w kierunku Korczyny widzimy, że ruch kierowany jest przy pomocy sygnalizacji świetlnej - sygnalizatora S-1. W przypadku wykonywania zmiany kierunku jazdy w lewo w kierunku osiedla, czy szpitala, mając zielone światło, to jednak musimy się spodziewać, że z kierunku przeciwnego, czyli od Korczyny, na wprost przez skrzyżowanie, też jadą samochody na zielonym świetle.
- Otrzymujemy liczne sygnały w zdecydowanej większości od osób bardzo młodych, albo starszych, które nie wiedzą, albo zapominają, że w przypadku, gdy ruch kierowany jest przy pomocy sygnalizatora S-1, to ruch odbywa się również z drugiej strony. W związku z tym kierowca, który ma zamiar skręcić w lewo, ma obowiązek przepuścić jadącego z naprzeciwka w kierunku centrum miasta i dopiero wtedy wykonać manewr skrętu w lewo - stwierdził nadkom. Krzysztof Belczyk.
W przypadku sygnalizatora S-3, czyli kierunkowego, wiemy na pewno, że nikt wtedy nie jedzie, tylko my. Taka sytuacja występuje między innymi na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, gdy z ul. Korczyńskiej skręcamy na ul. Niepodległości.
Występuje jeszcze sygnalizator S-2, czyli strzałka warunkowego skrętu w prawo.
- Warto przypomnieć, że wielu kierowców zapomina, że w takim przypadku należy się zatrzymać i dopiero, gdy droga jest wolna, skręcić. za niedostosowanie się do tego przepisu taryfikator przewidział 500 zł mandatu i aż 15 punktów karnych - dodał Krzysztof Belczyk.
Z policyjnych statystyk wynika, że w 2023 roku na skrzyżowaniu ulic Korczyńska i Stapińskiego zgłoszone zostały trzy kolizje.
Autor: /AJ/
Komentarze
@umbi, mamy tam pewnie inteligientny system świateł, taki nie do końca
OdpowiedzPrzed uruchomieniem sygnalizacji ruch przebiegał płynnie i w miarę bezpiecznie. Po uruchomieniu sygnalizacji przed godziną siódmą permanentne korki. Usytuowanie sygnalizatorów na pasie rozdzielającym ewidentnie sugerują że dotyczą lewoskrętu, a tu niespodzianka... z przeciwka coś jedzie (K...) Ktoś kto to projektował chyba nigdy nie jeździł samochodem.
OdpowiedzHa ha jadę sobie wieczorem z Krosna, pusta droga aż tu nagle czerwone światło się zapala.Nikogo nie ma na krzyżówce,pusto i cisza. Przepuszczam samochody widma, wirtualnych pieszych ,zapala się zielone i jadę .Cyrk i błazenada.
OdpowiedzOd kiedy tam jest taki ruch , że takie wynalazki zastosowano ? Druga sprawa , czy jest analiza jak to usprawniło ruch . Zakładam , że kilkuset kierowców jadących od Korczyny miało możliwość sprawdzić swoją drogę hamowania :) .
OdpowiedzWystarczy stosować się do sygnałów świetlnych i niema tam żadnych utrudnień.A co do zielonej strzałki to skręcając z ulicy Niepodległości w Korczyńską też nikt się nie zatrzymuje a nawet ja musiałem się zatrzymać przechodząc na zielonym bo jakiś dureń chciał mnie rozjechać,no ale policja jeszcze chyba nigdy tego nie sprawdzała.Pan Belczyk niech wyśle na miasto piesze patrole bo spanie w radiowozach za halą sportową nie przyniesie efektów
Odpowiedz
Tam spokojnie mogło być rondo zwane biszkoptowym ale nie, musi być bezsensowne rozwiązanie ze światłami.